Upadło biuro turystyczne Selectours. Decyzję o ogłoszeniu upadłości i zaprzestaniu działalności podjął zarząd firmy. Biuro organizowało wyjazdy m.in. do Tunezji i Egiptu. Teraz uruchamia awaryjna procedurę sprowadzenia klientów do kraju. Poza granicami przebywa ponad 2 tys. klientów biura.

Samoloty z turystami biura Selectours, które ogłosiło decyzję o upadłości wylądują na lotniskach w Krakowie i Warszawie - dowiedziała się PAP w Mazowieckmi Urzędzie Marszałkowskim.

Pierwsza grupa powracających turystów ma wylądować w Krakowie o godz. 13.10, druga na warszawskim Okęciu 40 minut później. Każda grupa będzie liczyła kilkadziesiąt osób.

Poza granicami Polski jest ok. 2 tys. klientów biura turystycznego Selectours - poinformował PAP wiceprezes Polskiej Izby Turystyki Józef Ratajski. Biuro, które organizowało wyjazdy m.in. do Tunezji i Egiptu, podjęło decyzję o ogłoszeniu upadłości.

Komunikat o upadłości biura zamieszczono na stronie internetowej. Zarząd poinformował, że uruchamia procedurę powrotu do kraju klientów, którzy przebywają obecnie na wyjazdach zorganizowanych przez Selectours.

Firma jest ubezpieczona

Ze strony internetowej biura zniknęły oferty, jest tylko komunikat o upadłości, który zawiera też załącznik poświadczający, że firma miała ubezpieczenie wystawione przez SIGNAL IDUNA i z niego zostaną pokryte koszty powrotu klientów do Polski oraz zwrot zaliczek za kupione już wyjazdy.

Według zarządu Selectours upadłość biura spowodowana jest m.in. trudnościami w ściągnięciu należności.

Wiceprezes Polskiej Izby Turystyki powiedział PAP, że decyzja zarządu biura jest zaskakująca, bo jeszcze niedawno firma informowała, że planuje fuzję ze spółką giełdową. "Była dobra opinia o tym biurze i klientów, i branży" - dodał. Zaznaczył, że nie zna przyczyn, które skłoniły Selectours do ogłoszenia upadłości; mogło to być jego zdaniem przeinwestowanie albo problemy ze ściąganiem należności.

W opinii Ratajskiego klienci Selectours są zabezpieczeni, a Urząd Województwa Mazowieckiego rozpoczął już działania związane z uruchamianiem gwarancji i ubezpieczeń, które posiadało biuro. Wyjaśnił, że z tych środków w pierwszej kolejności będzie finansowany powrót klientów biura do Polski. Według Ratajskiego jeszcze we wtorek do kraju wróci pierwsza grupa turystów, w środę następna.

W drugiej kolejności z ubezpieczenia mają być oddawane klientom zaliczki, które wpłacili na poczet późniejszych wyjazdów.

"Próbujemy wspólnymi siłami doprowadzić do tego, by decyzja spółki była jak najmniej uciążliwa dla klientów" - zapewnił Ratajski.