Spółki związane z Zygmuntem Solorzem-Żakiem stworzyły system LTE umożliwiający bezprzewodowy dostęp do sieci. Teraz poszukają klientów
To pierwsza na świecie sieć w technologii przesyłu danych LTE działająca w paśmie częstotliwości 1800 Mhz. Na świecie podobne funkcjonują tylko w Szwecji, Norwegii i Uzbekistanie, ale na innych zakresach.
Przedsięwzięcie należy do spółek Mobyland i CenterNet. Ta pierwsza jest zależna od Aero2, kojarzonej z właścicielem Polsatu i Cyfrowego Polsatu Zygmuntem Solorzem-Żakiem. Druga kontrolowana była przez Romana Karkosika. Obie posiadały częstotliwości w paśmie 1800 Mhz. Urząd Komunikacji Elektronicznej pozwolił im jednak je współdzielić, by obniżyć koszty inwestycji. W maju Aero2 przejęło 49 proc. udziałów w spółce Nova Capital, która ma z kolei 60,3 proc. akcji NFI Midas Romana Karkosika, właściciela CenterNetu. Partnerem technologicznym projektu, czyli dostawcą sprzętu, jest chiński Huawei.
LTE, zwana telefonią IV generacji, to następca obecnej technologii 3G/HSPA. Sieć Solorza-Żaka pozwala na przesył danych z prędkością do 150 Mbit/s.
– Płytę DVD o wielkości około 6 GB przesyła w 5,5 minuty. Pozwala na równoległą transmisję czterech programów w jakości HD bez najmniejszego zacięcia. To rewolucja – podkreślał wczoraj Adam Kuriański, prezes Aero2 i CenterNetu.
Spółka ma już gotowych 350 stacji bazowych. Do końca tego roku ma ich być około 700, dzięki czemu w zasięgu bezprzewodowej sieci znajdzie się około 7 mln Polaków.
– Do końca przyszłego roku chcemy mieć 2 tys. stacji bazowych – powiedział Adam Kuriański. Koszt inwestycji może sięgnąć ok. 2 mld zł.
Adam Kuriański poinformował wczoraj, że obie spółki będą oferować teraz usługę jako hurtownik innym operatorom. To od nich zależeć będą już ostateczne oferty dla klientów indywidualnych. Kuriański odmówił podania wczoraj jakichkolwiek cen i szacunków dotyczących przychodów spółki.
Jednym z klientów na pewno będzie Cyfrowy Polsat, który już świadczy klientom usługi dostępu do internetu w oparciu o należącą do Aero2 częstotliwość 900 MHz. Dominik Libicki, prezes spółki, powiedział wczoraj PAP, że jest zainteresowany. – Jeżeli LTE zostanie wdrożona z sukcesem dla zastosowań komercyjnych i porozumiemy się co do warunków finansowych, z pewnością ją wprowadzimy – dodał.
Ale projekt, finansowany obecnie w całości z kredytu, potrzebuje większej liczby klientów. Dojście do rentowności zająć może nawet 7 lat. Pytany przez „DGP” Adam Kuriański przyznał wczoraj, że prowadzi rozmowy w sumie z trzema operatorami.
– W dwóch przypadkach negocjacje mogą zakończyć się podpisaniem umowy jeszcze w tym roku – dodał.
Wszystko zależy od tego, czy usługę kupią inni operatorzy komórkowi. Podczas rozpoczynającego się dzisiaj XX Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju technologię LTE testował będzie Plus w paśmie 2600 Mhz.