Sklep internetowy to metoda na rozwój sprzedaży i szybki rozwój firmy. Sukces notują nie tylko firmy sprzedające produkty niszowe, ale także te z szerokim asortymentem, np. z produktami spożywczymi.
Klienci Almy mogą robić zakupy spożywcze w internecie, o ile mieszkają w Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Trójmieście, Warszawie, Wrocławiu, na Podhalu, a wkrótce także w Bydgoszczy i Częstochowie. Dostawa zamówionych produktów jest darmowa gdy wartość zakupów jest wyższa niż 50 zł. Na rozwój sprzedaży przez internet stawia też sieć supermarketów Piotr i Paweł, która sklep internetowy prowadzi już od 2003 r.

Żywność i napoje

Produkty spożywcze można on line kupić nie tylko w internetowych wersjach znanych sieci detalicznych.
– Nasz sklep stworzyliśmy dla wszystkich tych, dla których styl i jakość robienia zakupów jest priorytetem – mówi Tomasz Trojanowski, prezes zarządu Fresh24.pl. – Kto ceni swój czas i nie chce go trwonić stojąc w kolejkach jest potencjalnie klientem Fresh24.pl. Nasze usługi to także ukłon w stronę tych, którzy nie lubią bądź nie mogą dźwigać siatek. Postanowiliśmy ich wyręczyć i sprawić, by niezbędne im produkty szybko i sprawnie trafiały bezpośrednio do ich domów.

Delikatesy on line

Według szacunków firmy Euromonitor International w 2009 r. Polacy wydali na zakupy żywności i napojów w internecie ok 300 mln zł. Stanowiło to zaledwie ok. 6 proc. wartości zakupów w sieci.
Podobnie jak cały e-handel, także internetowa sprzedaż produktów spożywczych rośnie z roku na rok. Wg serwisu Sklepy24.pl, który jest rodzajem przewodnika dla osób zainteresowanych zakupami on line, na koniec 2010 roku w Polsce będzie działać ponad 250 sieciowych delikatesów, sprzedających głównie żywność. Jeśli te prognozy się sprawdzą to będzie znaczyło, że roczny wzrost tego rodzaju sprzedaży wyniesie ponad 25 proc.
– Produkty w e-sklepie spożywczym nie zawsze są tańsze niż w hipermarkecie, zwłaszcza jeśli zarządzające nimi firmy dostarczają zamówiony towar własnymi środkami transportu – przyznaje prezes Tomasz Trojanowski. – Jednak jakość produktów spożywczych z e-sklepu na ogół zdecydowanie przewyższa to, co możemy dostać w tradycyjnych sklepach. W handlu internetowym dostępne są produkty świeże, prosto z giełdy, gdzie sprzedają je producenci.
Tesco od lat z powodzeniem prowadzi w Wielkiej Brytanii sprzedaż on line, ale w Polsce nadal handluje wyłącznie w sposób konwencjonalny. Dobrym prognostykiem dla e-sklepów spożywczych jest fakt, że w internetową sprzedaż żywności coraz mocniej angażuje się Amazon.com. Dotychczas serwis ten znany był na świecie przede wszystkim ze sprzedaży książek i płyt. Tymczasem od kilku lat Amazon poszerza i rozwija sprzedaż także produktów spożywczych, a w 2010 r. zamierza podobna ofertę zaproponować także w Niemczech i Wielkiej Brytanii.