Komisja Europejska podjęła już decyzję o przyznaniu 80 mln euro na budowę terminalu gazu skroplonego w Świnoujściu i nie zmieniła swego stanowiska mimo informacji o wątpliwościach ze strony Niemiec.
Tak zapewnił wczoraj wieczorem PAP Cezary Lewanowicz, rzecznik KE. Przyznał jednak, że niewyjaśniona pozostaje jedynie kwestia ewentualnego ponadgranicznego wpływu tej inwestycji na środowisko naturalne. W tej sprawie toczą się rozmowy między Polską i Niemcami. W poniedziałek m.in. w tej sprawie rozmawiali w Świnoujściu przedstawiciele Miejskiego Urzędu ds. Środowiska i Natury w niemieckim Stralsund i Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowska. Szef GDOŚ Michał Kiełsznia jest zadowolony z efektu spotkania. – Przebiegało w bardzo przyjacielskiej atmosferze – podkreśla.
Cezary Lewanowicz przyznał wczoraj, że Komisja oczekuje od właściwego niemieckiego urzędu potwierdzenia, że strona niemiecka zakończyła procedurę oceny transgranicznego oddziaływania tego projektu na środowisko.
Nie wiadomo, jaka będzie niemiecka ocena, bo wyniki spotkania w Świnoujściu będą oficjalnie znane w piątek, a najpóźniej na początku przyszłego tygodnia. – O szczegółowych ustaleniach poinformuję natychmiast po uzgodnieniu ze stroną niemiecką treści protokołu – tłumaczy Michał Kiełsznia.
Unia da 55 mln euro na budowę części lądowej terminalu oraz 25 mln euro na budowę części morskiej. Budowa ma ruszyć w połowie września. Po decyzji Brukseli PLNG ma już zapewnioną całość środków na ten projekt. Koszt budowy terminalu LNG to około 4 mld zł. Obiekt ma być gotowy w połowie 2014 r. Dzięki niemu do Polski będzie można importować 5 – 7,5 mld m sześc. skroplonego gazu LNG rocznie.