Wskaźnik wyprzedzający koniunktury w sierpniu pogorszył się o 1 punkt procentowy. Przyczyną jest słabsza dynamika popytu wewnętrznego, zwłaszcza konsumpcji – wynika z comiesięcznej analizy ośrodka badawczego BIEC.
Firmy radzą sobie nieźle. Poprawia się kondycja finansowa przedsiębiorstw, co widać zarówno w ocenach menedżerów (które idą w górę od początku ubiegłego roku), jak i w rosnącej wartości zgromadzonych przez banki depozytów przedsiębiorstw. Lepszą sytuację finansową przedsiębiorstwa zawdzięczają wzrostowi zamówień, zwłaszcza pochodzących od odbiorców zagranicznych.
W ostatnim czasie najszybciej przybywa zamówień u producentów sprzętu transportowego, w branży chemicznej, elektrycznej i elektronicznej. W tych samych branżach obserwuje się również najwyższą dynamikę poprawy sytuacji finansowej. Na pogorszenie się książki zamówień w ostatnim czasie najbardziej narzekają producenci odzieży i mebli.
Jednak o spadku wskaźnika wyprzedzającego koniunktury, wyliczanego przez Bureau for Investments and Economic Cycles (BIEC), zdecydowało pogorszenie popytu krajowego.
– W ostatnich miesiącach wykazuje on znacznie słabszą dynamikę – mówi Maria Drozdowicz z BIEC.
Nieznacznie wzrósł poziom zapasów w magazynach producentów. Przedsiębiorstwa prawdopodobnie odbudowały już swoje zapasy, silnie zredukowane w okresie spowolnienia gospodarki, a obecnie zachowują ostrożność w ich zwiększaniu. Proces odbudowy zapasów wyrobów gotowych przedsiębiorstwa rozpoczęły wiosną ubiegłego roku. Wskaźniki cen producentów najsilniej wzrosły w ostatnim czasie w branżach dostarczających źródeł energii, gospodarce wodnej i ściekowej, a to podnosi koszty magazynowania.
Na dodatek ostatnie dane GUS wskazują na spadek wydajności pracy w sektorze produkcyjnym.
– To drugie od blisko roku załamanie produktywności, ale należy je traktować jako wydarzenie krótkookresowe. Spadek wydajności wynika z nieco niższego poziomu produkcji sprzedanej przemysłu przy nieco wyższej liczbie zatrudnionych – mówi Maria Drozdowicz.
Podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym w czerwcu i lipcu br. rosła nieco wolniej niż w maju br. Równie wolno w lipcu przybywało gotówki w obiegu. Ubyło depozytów przedsiębiorstw, zaś oszczędności gospodarstw domowych rosły znacznie wolniej. Wolniejszy wzrost depozytów gospodarstw domowych spowodowany jest okresem wakacji oraz wolniejszym tempem wzrostu płac w ostatnim miesiącu. Zdecydowanie wolniej przybywało kredytów zaciąganych przez gospodarstwa domowe.
ms