Rekomendacja ZBP, która miała ułatwić migrację rachunków, w praktyce jest martwa.
Od początku roku skorzystało z niej zaledwie 7 tys. osób. To niewiele, bo miesięcznie konto zmienia w Polsce nawet 20 tys. osób. Dlaczego nie korzystają oni z rekomendacji ZBP? Bo wymaga to wypełnienia skomplikowanego kwestionariusza i powierzenia operacji na własnym rachunku obcym osobom. Do tego większość banków nie promuje rekomendacji, bo nie ma w tym interesu. A ponieważ za jej realizowanie nie grożą żadne sankcje, rekomendacja pozostaje na papierze. Z danych, do których dotarł „DGP” wynika, że w czerwcu liczba wniosków o otwarcie kont założonych w trybie rekomendacji ZBP wyniosła 1074 i była niższa o prawie 200 w stosunku do maja.
Zalecenie ZBP zdejmuje z klientów obowiązek załatwiania formalności – podpisują oni pełnomocnictwo dla nowego banku i teoretycznie resztę załatwiają między sobą instytucje. Mają na to tydzień. – Około 60 proc. wniosków o przeniesienie konta jest realizowanych bezproblemowo – mówi Monika Szlosek, dyrektor departamentu bankowości detalicznej w Deutsche Bank PBC. Dodaje, że w pozostałych przypadkach pojawiają się kłopoty, bo np. podpis jest niezgodny z kartą podpisów. – Często też zdarzają się pomyłki w danych, które prowadzą do wycofania wniosku – twierdzi Monika Szostek.
Bankowcy zwracają uwagę, że wniosek, który przygotował ZBP, jest skomplikowany i wymaga podania zbyt dużej ilości informacji. ZBP odpowiada, że to banki powinny wypełniać kwestionariusze, a klient tylko je podpisywać. Norbert Jeziołowicz ze Związku Banków Polskich przyznaje jednak, że prowadzone są rozmowy z bankami, by usprawnić proces migracji. – Jeszcze w tym roku zaproponujemy zmiany w rekomendacji – twierdzi. Zmiany nie będą rewolucyjne. – Rekomendacja wynika z zaleceń unijnych, więc musimy się trzymać jakichś ram – mówi.
Nawet jeżeli procedura zmiany konta zostanie uproszczona, to i tak może to okazać się niewystarczające. – Znacznie większą barierą może być mentalność; klienci wolą kontrolować proces zmiany konta samodzielnie – mówi Monika Szlosek.
Mniej natomiast słychać skarg na utrudnianie przeprowadzania procesu zmiany konta przez banki. Takie przypadki w pierwszych miesiącach działania zaleceń zdarzały się dosyć często.
Co ciekawe, pojawiają się jednak instytucje, które wykorzystują rekomendację w akcjach reklamowych. Tak robi np. Nordea, która promuje w ten sposób konto Spektrum. Jak twierdzi Joanna Krawczyk-Golba, dyrektor marketingu Nordei, na koniec czerwca udział banku w zestawieniu wszystkich przeniesień kont wyniósł ponad 10 proc.