Sbierbank, największy rosyjski kredytodawca, zapewnił, że nie stara się o przejęcie pakietu kontrolnego w Banku Zachodnim WBK, dementując wcześniejsze doniesienia mediów. Inni potencjalni nabywcy także nabrali wody w usta.

Sbierbank nie zgłosił się do przetargu o udziały w polskim banku, sprzedawanym przez irlandzki Allied Irish Bank, na co oferty należało złożyć do 28 czerwca – oświadczył rzecznik rosyjskiego banku, uchylając się jednak od podania nazwiska. PKO BP i Bank Pekao oraz szwedzki Nordea Bank nie chciały z kolei skomentować wczorajszych doniesień agencji Dow Jones, iż znajdują się one wśród gotowych do kupna.

Irlandzki AIB sprzedaje pakiet 70 proc. akcji, wyceniany na 9,72 mld zł (2,9 mld dolarów) według dzisiejszej ceny rynkowej, aby zwiększyć swój kapitał zgodnie z żądaniami irlandzkiego regulatora.

Największy w Polsce bank PKO BP, kontrolowany przez państwo, odłożył z 26 czerwca głosowanie nad dywidendą po tym, jak minister skarbu Aleksander Grad oświadczył, że bank będzie starał się o przejęcie BZ WBK a tegoroczne zyski mogą być potrzebne na kupno udziałów. Szefowa Banku Pekao, Alicja Kornasiewicz w połowie czerwca zapowiedziała, że bank prowadzi w tej sprawie analizy. Dzisiaj rzecznicy obu banków – Marek Ryczkowski z PKO BP i Arkadiusz Mierzwa z Pekao – uchylili się od komentarza.

Chociaż główna strategia banku Nordea polega na rozwoju istniejącego już biznesu, mamy w imieniu akcjonariuszy obowiązek obserwacji, czy jakiś bank nie jest wystawiany na sprzedaż i nigdy nie wykluczamy możliwości ewentualnej akwizycji – oświadczył jeszcze w kwietniu Thomas Neckmar, szef operacji banku Nordea na Polskę, kraje bałtyckie i Rosję. W piątek Ragnar Roos, rzecznik Nordea, nabrał wody w usta.