Narodowy Bank Polski podwyższył prognozę wzrostu gospodarczego na przyszyły rok do 4,6 proc. w porównaniu ze znacznie skromniejszymi szacunkami z lutego na poziomie 2,9 proc.

Także w tym roku polska gospodarka wzbogaci się nieco więcej niż wcześniej zakładano – wzrośnie o 3,2 proc. zamiast 3,1 proc. O swej nowej projekcji PKB i inflacji bank centralny poinformował dzisiaj w komunikacie rozsyłanym pocztą elektroniczną. Lepszy wzrost w przyszłym roku zapewnią popyt konsumencki, import i inwestycje – sugeruje NBP.

W tym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej utrzymała siedmiodniową stopę referencyjna na rekordowym niskim poziomie 3,5 proc. Po raz pierwszy dokonano oceny „nowych czynników, które mogą wpłynąć na wzrost presji inflacyjnej” – oświadczył w środę Marek Belka, prezes NBP wskazując, że bank może rozważyć podniesienie kosztów kredytu.

Inflacja przebije cel wyznaczony przez bank na poziomie 2,5 proc., przyspieszając w przyszłym roku do 2,7 proc. W lutym prognozowano nie więcej niż 2,4 proc.
Bardziej gwałtowne zmiany kursu złotego mogą zaciążyć na inflacji – podkreślił Belka. Złoty stracił prawie 7 proc. od 9 kwietnia, kiedy NBP dokonał interwencyjnego zakupu obcych walut w celu ściągnięcia złotego z najwyższego poziomu od 16 miesięcy. Słabszy złoty sprawia, że importowane towary są droższe, co pobudza inflację.