Kiedy Apple uwija się, jak w ukropie, aby sprostać zapotrzebowaniu na ostatnią wersję iPhone’a, Nokia Oyj wciąż ociąga się z dostawą na rynek jedynego modelu, z którym mogłaby konkurować z amerykańskim producentem.

Fiński koncern dopiero zapowiedział inaugurację aparatu N8 ze swej najwyższej półki wyposażonego w zmodernizowany system operacyjny Symbian 3. Tymczasem nowy iPhone 4 schodzi z wirtualnych półek, jak świeże bułeczki, przy wstępnych zamówieniach rzędu 600 tys. sztuk. Inni sprzedawcy oferują modele z Androidem, systemem operacyjnym Google’a.

“Rewolucja w smartphone’ach zaczęła się, ale Nokia jest nieobecna” – ocenia Helena Nordman-Knutson, analityk firmy Oehman ze Sztokholmu – Smartphone N8 “będzie już przestarzały, kiedy się pojawi, ponieważ każdy wykonuje kolejny krok naprzód”.

Prognozy w dół

Największy na świecie producent telefonów komórkowych wczoraj obniżył swoje prognozy przychodów i marży zysku, powołując się na ostrą konkurencję na lukratywnym rynku smartphone’ów. Zasugerował więc, że nie ma co liczyć na zmianę swej fortuny przed 2011 rokiem w bogatym w aplikacje segmencie, do którego należy iPhone.

Szef Nokii, Olli-Pekka Kallasvuo ma bowiem problemy z dostarczeniem na rynek modelu z ekranem dotykowym, jaki posiadają urządzenia Apple.

W kwietniu Nokia zapowiedziała, że jej aparat N8 pojawi się na rynku gdzieś w trzecim kwartale. Jeszcze w tym roku zamierza ona także przedstawić drugą linię urządzenia sterującego systemem operacyjnym MeeGo, opracowanym przez amerykańskiego Intela.

Spółka dziewięć razy mniejsza niż Apple

Inwestorzy już ukarali Nokię, przeceniając akcję spółki o 9 proc. do 7,22 euro za akcję, czyli do najniższego poziomu od 9 marca 2009 roku. Wartość rynkowa fińskiej firmy wyniosła 27 mld euro (33,3 mld dolarów), czyli poniżej wyceny Research In Morion, producenta Bluetooth, i wielokrotnie mniejsze od Apple, którego wartość wynosi 240 mld dolarów.

W pierwszym kwartale Nokia utrzymała 41-proc. udział w rynku smartphone’ów dzięki wprowadzeniu tańszych modeli i obniżce cen. Ale obecnie firma sądzi, że jej udział pod koniec roku spadnie. Podobnie jest z systemem operacyjnym Symbian, którego udział w pierwszym kwartale spadł do 44,3 proc. wobec 48,8 proc. przed rokiem, a Symbian jest stosowany także w telefonach Samsunga i Sony Ericssona. Tymczasem udział iPhone’a w całym rynku wzrósł z 10,5 proc. do 15,4 proc., a Androidu poszybował z 1,6 proc. do 9,6 proc.

N8 ma być oferowany na rynku w cenie 370 euro (443 dolarów), czyli około o jedną trzecią mniej od 550 euro za model N97, flagowy produkt firmy w zeszłym roku. W tym roku Nokia wprowadziła do sprzedaży także najtańsze smartphony za niespełna 135 euro.