Kulczyk Oil Ventures chce zainwestować 95 mln dolarów na poszukiwania ropy w Brunei, a za kolejne 45 mln dolarów chce wykupić 70 proc. udziałów w ukraińskiej spółce gazowej KUB-Gas - poinformowała spółka we wtorek. Pieniądze mają pochodzić z emisji akcji.

"Brunei jest dla spółki szansą na osiągnięcie sukcesu wydobywczego na światową skalę" - powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej pełnomocnik Kulczyk Oil Ventures (KOV) Jakub Korczak.

Kulczyk Oil Ventures planuje debiut na GPW 25 maja br.; z emisji chce pozyskać 265 mln dolarów. Z tego 95 mln dolarów spółka chce przeznaczyć na inwestycje w Brunei, zaplanowane na dwa lata. W tym roku spółka chce tam wykonać cztery - pięć odwiertów. Oferta publiczna obejmuje 325 mln akcji, które będą oferowane w dwóch transzach - dla inwestorów indywidualnych i inwestorów instytucjonalnych. 10 maja nastąpi budowanie księgi popytu; ustalenie ceny i przydział akcji zaplanowano na 11 maja.

KOV ma 36 i 40 proc. udziałów w dwóch blokach poszukiwawczych na lądzie; potencjalne zasoby tych udziałów szacuje na 164 mln baryłek ropy.

Brunei to malutkie państwo (5,7 tys. km kw.) na północnym wybrzeżu wyspy Borneo w południowo-wschodniej Azji, graniczące z Malezją. Podstawą gospodarki jest eksport ropy i gazu.

KOV chce też z pieniędzy z oferty publicznej sfinansować zakup 70 proc. udziałów w ukraińskiej spółce KUB-Gas. Jak powiedział prezes KOV Tim Elliott, firma znajduje się obecnie w rękach trzech ukraińskich biznesmenów.

KUB-Gas ma cztery już eksploatowane koncesje w dorzeczu Dniepru i Donu. Obecnie na tych koncesjach wydobywa się 4 mln stóp sześc. gazu dziennie; KOV chce jeszcze w tym roku podwoić tę liczbę. Szef KOV ma nadzieję na zrównanie z czasem cen gazu na rynku ukraińskim z europejskimi.

Ponadto KOV będzie szukać złóż ropy i gazu w Syrii. "Ten obszar jest na najwcześniejszym stadium rozpoznania, ale teren koncesji sąsiaduje z rejonami, w których odkryto bogate złoża węglowodorów" - powiedział Korczak.

W Syrii spółka planuje dwa odwierty do końca 2011 roku. Szefowie firmy nie obawiają się o stabilność polityczną w tym kraju. "Rząd Syrii nigdy nie zaingerował w żaden kontrakt" - podkreślił Elliott. Dodał, że na rynku syryjskim od dawna działa Shell oraz firmy kanadyjskie i rosyjskie.

Szefowie KOV analizowali też jeden projekt poszukiwania gazu łupkowego w Polsce, ale ostatecznie z niego zrezygnowali; nie wykluczają jednak udziału w tego typu projektach w przyszłości. "Jeśli wydobycie gazu łupkowego okaże się opłacalne, będziemy rozważać takie projekty, nie tylko w Polsce" - zapewnił prezes.

41,5 proc. udziałów w KOV ma Kulczyk Investment, przy czym zamierza utrzymać go na poziomie co najmniej 25 proc.

jzi/ pad/ jbr/