Technologia płatności bezstykowych szturmem zdobywa rynek – jeszcze w tym roku karty takie zaoferuje PKO BP i prawdopodobnie Pekao. W najbliższych tygodniach rozwiązanie to pojawi się w Milennium Banku i Deutsche Banku PBC.
Według specjalistów z Visy i MasterCarda na koniec roku w swoich portfelach Polacy będą mieć ponad 2 miliony kart zbliżeniowych. Teraz jest ich 400 tys.
W tym roku karty bezstykowe MasterCarda (Paypass) pojawiły się w ofercie Citibanku Handlowego i w Invest-Banku. W kolejce czekają kolejne instytucje.
– Bank Millennium wprowadzi do oferty w ciągu najbliższego miesiąca kartę debetową z technologią Paypass – mówi Małgorzata Górecka z Banku Millennium
Bank chce zachęcić do korzystania z tej karty, więc zamierza zwracać 1 proc. wszystkich płatności dokonanych przy jej pomocy.
Od maja karty Paypass będą wydawane także w Deutsche Banku PBC. Będą to dwie karty kredytowe, których posiadacze będą mogli zbierać punkty w programie Premium Club. Z naszych informacji wynika, że do wprowadzenia Paypassa, być może jeszcze w tym roku, szykuje się także Pekao, którego klienci mają ponad 3 mln kart. W 2010 roku karty takie mają się pojawić także w BGŻ i Raiffeisen Banku. MasterCard twierdzi, że na koniec roku jego karty zbliżeniowe w ofercie będzie mieć 15 instytucji (obecnie jest ich 8).
O ten rynek mocno się stara konkurent MasterCarda, czyli Visa. Może ona szybko zwiększyć liczbę wydanych kart zbliżeniowych, gdyż w połowie roku ruszy wielka wymiana „plastików” w PKO BP, która potrwa półtora roku. Stare karty z paskiem magnetycznym będą wymienione na nowe, z chipem, umożliwiające dokonywanie transakcji zbliżeniowych w systemie Visy o nazwie Paywave. W grę wchodzi ponad 6 mln kart płatniczych.



Jeszcze w tej połowie roku zbliżeniowe karty Visy mają się pojawić w MultiBanku, prawdopodobnie w dłuższej perspektywie pojawia się także w ofecie internetowego mBanku.
Z Visy otrzymaliśmy też informację, że oprócz PKO BP, MultiBanku i mBanku jeszcze cztery inne instytucje przygotowują się do wprowadzenia technologii Paywave.
Rosnąca liczba nowych kart skłania kolejne sieci sprzedaży do wprowadzenia możliwości płacenia nimi. W połowie maja zbliżeniówkami będzie można zapłacić na stacjach Shell. Dowiedzieliśmy się także, że czytniki do kart zbliżeniowych firmy eService pojawią się w 2 tys. drogerii Rossmanna.
Terminale do transakcji zbliżeniowych chce instalować także największy operator terminali płatniczych – First Data Polska.
– W tym roku uruchomimy ok. 6 tysięcy takich urządzeń – mówi DGP Janusz Diemko, szef FDP.
W sumie na rynku jest ich obecnie ponad 4 tys., w większości należą do one eService. Już niedługo będzie można płacić kartami zbliżeniowymi także w hipermarketach – nie udało nam się tego potwierdzić oficjalnie, ale wiele tropów prowadzi do Carrefoura.
Paypass, Paywave – czy to jest bezpieczne?
Karty zbliżeniowe umożliwiają płacenie za zakupy czy usługi o wartości do 50 zł bez konieczności autoryzacji transakcji (przez PIN lub podpis). Naturalne jest pytanie o bezpieczeństwo korzystania z tego typu kart. – Karty zbliżeniowe są już na polskim rynku dostępne od kilkunastu miesięcy i nie było jeszcze żadnego przypadku oszustwa – uspokaja Paweł Jaszewski z Raiffeisen Banku. Podkreśla on, że dużą przewagą tych kart jest to, że cały czas trzymamy ją w ręku, zbliżając jedynie do terminalu. – Nie ma też możliwości, dzięki bardzo zaawansowanym zabezpieczeniom, że przechodząc obok terminalu zostaniemy przez przypadek obciążeni płatnością, czy np. oszuści będą mogli w tłoku poprzez użycie terminalu ściągnąć z karty 50 zł – zapewnia.