Kryzys nie wystraszył polskich inwestorów z branży hotelarskiej. To dzięki nim w zeszłym roku przybyło w kraju ponad 100 obiektów. Teraz do gry wkraczają zagraniczne sieci.
W ubiegłym roku branża hotelowa w Polsce wciąż odczuwała skutki spowolnienia. Oszczędności w firmach zaowocowały spadkiem podróży służbowych. To przełożyło się na 8-proc. spadek liczby noclegów, z których skorzystali cudzoziemcy. Mimo to, jak wynika z raportu Cushman & Wakefield, udało się utrzymać tendencję wzrostową w branży. Skategoryzowanych zostało ponad 100 nowych obiektów, które dały 10 tys. miejsc noclegowych w 5 tys. pokoi. Obecnie w kraju jest 1797 hoteli z 176,6 tys. miejsc w 88,8 tys. pokoi. W ciągu roku liczba pokoi i miejsc noclegowych wzrosła o 6 proc.
– To zasługa przede wszystkim polskich inwestorów, których nie przestraszyły mniejsze przychody z działalności oraz utrudniony dostęp do źródeł finansowania – zauważa Andrzej Szafrański, analityk rynku i redaktor naczelny portalu Hotelarstwo.pl.
Większość międzynarodowych sieci postanowiła jednak wstrzymać nowe projekty w naszym kraju. To spowodowało, że polski rynek rósł wolniej niż europejski.
Jednak, jak wynika z raportu międzynarodowej kancelarii prawnej DLA Piper na temat perspektyw europejskiego hotelarstwa, to polski rynek w porównaniu z globalnym ma przed sobą bardziej optymistyczne perspektywy. Zaledwie 2 proc. liderów europejskiej branży hotelarskiej przewiduje poprawę sytuacji w tym roku, chociaż przed rokiem wzrostu spodziewało się 37 proc. respondentów.



Ponad połowa hotelarzy obawia się, że ceny noclegów wrócą do poziomów sprzed kryzysu dopiero po 2012 r., tylko 36 proc. respondentów spodziewa się wzrostu liczby nowych inwestycji, a 32 proc. przewiduje ich spadek.
– W Polsce umiarkowany entuzjazm wywołują planowane międzynarodowe imprezy. Będą one stanowić impuls dla sektora i przyczynią się do wzrostu liczby inwestycji i przychodów – mówi Krzysztof Wiater, partner zarządzający polskiego biura DLA Piper.
Według GUS liczba turystów korzystających z noclegów spadła w styczniu tego roku do 191,3 tys. osób z ponad 200 tys. w grudniu 2009 r. Kolejni inwestorzy zagraniczni ogłaszają jednak, że wracają do realizacji projektów, uważając, że spadek jest tylko przejściowy.
– W 2010 roku planujemy wydać prawie 12 mln zł m.in. na renowację hoteli Sheraton Warsaw i Le Meridien Bristol. W latach 2011–2012 otworzymy piąty hotel Sheraton na Mazurach – zapowiada Agnieszka Róg-Skrzyniarz ze Starwood Hotels & Resorts na Polskę.
Dalsze inwestycje planuje też Warimpex, który przewiduje budowę kilku hoteli ekonomicznych marek Campanile i Premiere Classe.
– Najbardziej dynamiczny będzie chyba jednak Hilton, który prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie 7–8 nowych inwestycji – zauważa Andrzej Szafrański.