Karę UOKiK nałożył na bank w grudniu 2008 r.
Urząd przypomniał, że w trakcie kampanii reklamującej lokatę terminową bank informował, że oprocentowanie "Max Lokaty" wynosi 6 proc. w skali 12 miesięcy. Jednak o tym, że okres ten liczony był nie od momentu podpisania umowy, ale od wyznaczonego przez bank terminu, konsument mógł dowiedzieć się dopiero w placówce banku.
Zdaniem UOKiK, pominięcie tak istotnej informacji w przeważającej części materiałów reklamowych mogło wprowadzać konsumentów w błąd i powodować podjęcie przez nich decyzji, której inaczej by nie podjęli.
"Ponadto w treści materiałów reklamowych bank zastosował sformułowania, które wskazywały na ich kompletność. Nie zamieszczono w nich żadnych oznaczeń ani odesłań wskazujących na konieczność zapoznania się z dodatkowymi materiałami. Poza tym użycie sformułowania "bez gwiazdek" sugerowało potencjalnemu odbiorcy, że reklama zawierała wszystkie istotne informacje" - czytamy w komunikacie.
Sąd podzielił argumenty prezesa UOKiK
Sąd dziś podzielił argumenty prezesa Urzędu i podtrzymał decyzję o nałożeniu kary w wysokości ponad 5,7 mln zł.
Urząd przypomina, że od każdej decyzji organu antymonopolowego można się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Przedsiębiorcy, który nie zastosuje się do nałożonego obowiązku, grozi kara finansowa do 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki.