W przygotowywanej obecnie aktualizacji programu konwergencji, Ministerstwo Finansów obniżyło prognozę tegorocznego wzrostu PKB do 3,0 procent z oczekiwanych wcześniej 3,4 procent. Jednocześnie resort przewiduje, że deficyt sektora finansów publicznych zacznie się zmniejszać już w tym roku.

Jak dowiedziała się piątkowa "Rzeczpospolita", prognozy na lata 2011-2012 pozostały bez zmian - na poziomie odpowiednio: 4,5% i 4,2%.

"Ministerstwo Finansów zrewidowało swoje prognozy wzrostu gospodarczego na ten rok. Jeszcze kilka dni temu wskazywało, że wzrost PKB wyniesie 3,4%, a teraz ma to być 3%. – ustaliła 'Rzeczpospolita'. Taki poziom znajdzie się w aktualizacji planu konwergencji, który prawdopodobnie w przyszłym tygodniu przyjmie w końcu rząd. Tymczasem tegoroczny budżet zakłada wzrost PKB o 1,2%" - czytamy w "Rz".

Budżet na 2010 rok zakłada, że wzrost gospodarczy wyniesie w tym roku 1,2% choć przedstawiciele rządu wielokrotnie przyznawali, że będzie on wyraźnie wyższy. Ostatnio wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak mówił, że wzrost PKB może przekroczyć 3,0% w 2010 r.

"Z ostatniej wersji aktualizacji planu konwergencji wynika, że deficyt sektora finansów publicznych zacznie się obniżać już w tym roku. Pod koniec 2009 r. było to 7,2% PKB, za jedenaście miesięcy ma to być 6,9% PKB, a w przyszłym o ok. 1 pkt proc. mniej" - czytamy dalej w gazecie.

Rząd planuje obniżyć deficyt sektora rządowego i samorządowego do 2,9% PKB, czyli poniżej unijnego limitu 3,0%, w 2012 roku, choć premier Donald Tusk ostatnio przyznawał, że termin ten może przesunąć się o rok, jeśli wzrost gospodarczy okaże się niższy od obcnych oczekiwań.