BGK szacuje, że w tym roku banki udzielą o 40 proc. więcej kredytów z dopłatą niż w rekordowym 2009 roku. Ale bardzo prawdopodobne, że od kwietnia zmniejszą się limity cen nieruchomości, umożliwiające skorzystanie z programu Rodzina na swoim.
Ubiegły rok był zdecydowanie najlepszy w historii programu Rodzina na swoim. Dzięki spadkowi cen nieruchomości i jednocześnie podniesieniu limitów cenowych umożliwiających skorzystanie z programu kredyty z dopłatą uzyskało prawie 31 tys. osób (na kwotę 5,417 mld zł.).
– Przewidujemy, że w tym roku tych preferencyjnych kredytów będzie około 40 proc. więcej – mówi Bolesław Meluch, dyrektor Departamentu Funduszy Mieszkaniowych w Banku Gospodarstwa Krajowego.
Oznacza, to że wartość kredytów z dopłatą wzrośnie do ok. 7,5 mld zł. Ten optymizm potwierdzają dane za styczeń. Do 20 stycznia wartość takich kredytów wyniosła 202 mln zł, czyli dwa razy więcej niż przed rokiem. Zainteresowanie programem nadal jest duże. Niewykluczone, że w tym roku zajdą w programie zmiany umożliwiające skorzystanie z dopłat także osobom samotnym (do tej pory o kredyt mogły się starać rodziny oraz osoby samotnie wychowujące dzieci). Jednak można też oczekiwać, że od kwietnia zmniejszą się limity cen nieruchomości umożliwiające skorzystanie z dopłat. Przy jego wyliczaniu uwzględnia się realne koszty budowy, które w ubiegłym roku wyraźnie spadły. W poszczególnych województwach te ceny ustalają wojewodowie.

Więcej informacji: Co piąty kredyt mieszkaniowy w 2009 był udzielony w ramach programu Rodzina na swoim.