Ministrowi rolnictwa Markowi Sawickiemu nie udało się w środę przekonać pozostałych państw UE do polskiej propozycji wyrównywania płatności w starej i nowej UE na wsparcie wybranych sektorów rolnych.

Polska zgłosiła podczas posiedzenia ministrów rolnictwa państw UE wniosek, by niewykorzystane środki w ramach puli na Wspólną Politykę Rolną zostały wydane na dwa cele. Chodzi o promocję produktów unijnych w krajach trzecich oraz podnoszenie konkurencyjności rolnictwa w nowych krajach UE poprzez wyrównywanie płatności dla nowych państw w stosunku do starych na wsparcie wybranych sektorów.

"Niestety wniosek nie uzyskał zrozumienia, choć uzyskał poparcie nowych członków. Ze szczególnym zrozumieniem wypowiedział się też minister Portugalii, i Cypru. Myślę, że zrozumienie będzie wzrastało" - powiedział na konferencji prasowej Sawicki.

Jak tłumaczyły PAP źródła bliskie komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer-Boel, poza starymi krajami UE także komisarz była przeciwna polskiej propozycji. "Musimy trzymać się traktatu akcesyjnego" - ujawniły źródła w Radzie.

Sawicki przyznał, że dla Polski "ważniejszą sprawą była nie promocja, ale pozyskanie środków na możliwość wsparcia chociażby reformowania rynku mleka", zwłaszcza w kontekście przygotowań do zapowiadanego na 2015 rok uwolnienia rynku i zniesienia kwot mlecznych.

Zgodnie z art. 68 Traktatu 10 proc. dopłat bezpośrednich przewidzianych dla danego kraju każdy rząd może wydawać na wsparcie dowolnie wybranego przez siebie krajowego sektora rolnego. Ponieważ nowe kraje otrzymują niższe dopłaty, owe 10 proc. też jest odpowiednio niższe niż w starej UE. Dlatego Polska proponowała, by z niewykorzystanych środków rolnych wyrównywać tę różnicę już teraz.

"Nie mogą być na dłuższą metę utrzymywane dwie WPR: jedna dla dwunastki, a druga dla piętnastki"

"Potrzeba sporych pieniędzy na działania konsolidacyjne, bo rozdrobnione polskie przetwórstwo i rozdrobniona polska produkcja będą mało konkurencyjne w stosunku do dobrze zorganizowanych spółdzielni, chociażby francuskich czy niemieckich" - powiedział Sawicki.

Minister zaapelował też, by przyspieszyć dyskusję nad reformą Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 roku, czyli po zakończeniu obecnych planów budżetowych UE. Polska chce, by dyskusja odbyła się już w przyszłym roku, tuż po przeglądzie budżetu UE.

"Jeśli warunki finansowe budżetu pozwolą na wygospodarowanie jakichkolwiek środków na wyrównywanie poziomów płatności, to takie środki będą przez KE brane pod uwagę" - argumentował.

"Nie mogą być na dłuższą metę utrzymywane dwie WPR: jedna dla dwunastki, a druga dla piętnastki" - powiedział Sawicki.