Telekomunikacja Polska (TP) chce dotrzeć z szerokopasmowym internetem do 80 proc. gospodarstw domowych - poinformował we wtorek prezes TP Maciej Witucki. Spółka liczy, że będzie to możliwe m.in. dzięki współpracy z samorządem.

We wtorek podczas konferencji na temat zmian w Prawie telekomunikacyjnym szef TP zaznaczył, że firma przeznaczy na ten cel 2 mld zł, drugie tyle ma pochodzić od samorządów.

Witucki powiedział, że tylko kilka procent Polaków ma dostęp do szybkiego internetu, a poziom rozwoju tej infrastruktury jest niski. Dodał, że ok. 30 proc. klientów TP ma szansę na dostęp do internetu z przepustowością rzędu 6 Mb/s (magabitów na sekundę). "To jest szybkość XX wieku, a żyjemy w XXI" - powiedział.

Zaznaczył, że na zachodzie Europy operatorzy oferują klientom internet z przepustowością rzędu 20 Mb/s, a nawet 50 Mb/s.

"Konieczne jest stworzenie strategii rozwoju społeczeństwa informacyjnego oraz "stabilnej" strategii rozwoju rynku telekomunikacyjnego"

W opinii Wituckiego, łączność radiowa, czyli internet oferowany przez sieci komórkowe, nie rozwiąże problemów braku dostępu do sieci w polskich gospodarstwach domowych. Podkreślił, że w naszym kraju potrzebna jest dyskusja o inwestycjach na rynku telekomunikacyjnym. Jego zdaniem rozwojowi tej infrastruktury nie sprzyja m.in. prawo budowlane.

Konieczne jest - jak podkreślił - stworzenie strategii rozwoju społeczeństwa informacyjnego oraz "stabilnej" strategii rozwoju rynku telekomunikacyjnego.

Powiedział, że Grupa TP w ciągu ostatnich 5 lat wydała 17 mld zł na inwestycje.