Przemawiając dziś przed Zgromadzeniem Ogólnym Narodów Zjednoczonych, brytyjski premier Gordon Brown wezwał do stworzenia "nowego światowego porządku finansowego".

Jego zdaniem świat zmaga się obecnie z pierwszym prawdziwym kryzysem finansowym ery globalizacji i trzeba międzynarodowych wysiłków, żeby go rozwiązać.

"Instytucje międzynarodowe stworzone po drugiej wojnie światowej nie nadążają za zmieniającą się światową gospodarką. Potrzebujemy, aby instytucje gospodarcze poszczególnych krajów współpracowały ze sobą. Potrzebujemy spójnych reguły i zasad. Międzynarodowy przepływ kapitału musi być przejrzysty" - powiedział Brown.

"Najbardziej naglącą potrzebą jest ustabilizowanie rynków finansowych"

Według niego najbardziej naglącą potrzebą jest ustabilizowanie rynków finansowych, a następnie odbudowa światowego systemu finansowego na podstawie jasnych zasad i z międzynarodowym nadzorem.

"Musimy zbudować nowy światowy porządek finansowy, oparty na przejrzystości, nie na mętności; wynagradzający sukces, a nie chciwość, odpowiedzialność, a nie bezkarność. Musi on być światowy, nie narodowy. Musimy jasno powiedzieć, że czas nieodpowiedzialności się skończył" - podkreślił brytyjski premier.

Brown zaapelował o zniesienie barier w handlu i subsydiów

Brown ubolewał też nad rosnącymi cenami ropy i wezwał do przywrócenia negocjacji w sprawie wolnego handlu w ramach rundy z Dauhy. Zaapelował o zniesienie barier w handlu i subsydiów, które jego zdaniem sprawiają, że rolnicy z krajów rozwijających się tracą 15 miliardów dolarów każdego roku.

Premier przestrzegł przed izolacjonizmem w obliczu kryzysu związanego z rosnącymi cenami ropy i żywności oraz kryzysu finansowego. "Niektórzy twierdzą, że w ciężkich czasach trzeba martwić się o siebie i ograniczać pomoc. Że mamy wymówkę, aby tolerować głód. Jednak to nie czas, aby podnosić zwodzone mosty" - mówił Brown.