Komisja Europejska zaproponowała we wtorek wprowadzenie już od przyszłych wakacji maksymalnej stawki za SMS-y w roamingu w wysokości 11 eurocentów netto, co doprowadzi jej zdaniem do obniżki o 60 proc. ceny wiadomości tekstowych wysyłanych z innego kraju UE.

Ponadto KE zaproponowała wprowadzenie obowiązku sekundowego, a nie minutowego naliczania kosztów rozmów w roamingu; dalsze obniżanie stawek za rozmowy (tzw. eurotaryfy) aż do 2012 roku oraz interwencję na rynku przesyłu danych w roamingu.

Te propozycje to ciąg dalszy rozpoczętej ponad rok temu przez komisarz ds. telekomunikacji Viviane Reding walki z firmami telekomunikacyjnymi, stosującymi jej zdaniem zbyt wygórowane opłaty za rozmowy telefoniczne wykonywane w innym kraju UE (tzw. roaming). Po sukcesie, jakim było wprowadzenie pułapów opłat za rozmowy w roamingu, Reding chce go teraz powtórzyć w przypadku SMS- ów, których obywatele UE wysyłają rocznie z zagranicy 2,5 miliarda za kwotę 800 milionów euro.

"Korzystanie z telefonu komórkowego w innym kraju UE nie powinno, bez uzasadnionego powodu, kosztować więcej niż w kraju, zarówno w przypadku wykonywania połączeń, jak i wysyłania SMS-ów oraz korzystania z internetu" - powiedziała komisarz Reding. Na obniżki czeka 37 milionów turystów i 110 milionów osób podróżujących służbowo po Europie - podkreśliła.

KE liczy, że nowe propozycje zostaną ostatecznie przyjęte przez Parlament Europejski i rządy krajów członkowskich do czerwca przyszłego roku.

Jeśli zgodzą się oni na wprowadzenie pułapu w wysokości 11 eurocentów, koszty SMS-ów w roamingu zmniejszą się o co najmniej 60 proc. Obecnie ich średnia cena w UE wynosi bowiem 29 centów - nawet do 10 razy więcej niż za SMS-y krajowe.

KE: przede wszystkim młodzi ludzie skorzystają na rozporządzeniu, bo to oni posługuje się najczęściej SMS-ami

Koszty wysłania wiadomości SMS w roamingu różnią się w różnych krajach UE. Mogą wynieść aż 0,75 euro za wiadomość w przypadku podróżnych przebywających w Belgii. Przebywający w Hiszpanii turysta ze Szwecji może zapłacić do 0,40 euro za wiadomość w roamingu, turysta z Niemiec - 0,41 euro, turysta z Polski - 0,45 euro (1,50 złotych), a turysta z Łotwy - 0,70 euro.

Ponadto Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie obowiązku sekundowego, a nie minutowego, naliczania kosztów rozmów w roamingu.

Obecnie tylko cztery kraje UE (Francja, Hiszpania, Litwa i Portugalia) mają legislację, która narzuca obowiązek sekundowego naliczania kosztów rozmów telefonicznych. W pozostałych krajach konkurencja między operatorami wymusiła sekundowe naliczania w rozmowach krajowych. W przypadku rozmów w roamingu, czyli wykonywanych pomiędzy dwoma krajami UE, zdecydowana większość operatorów stosuje minutowe naliczanie. Dlatego, według danych KE, konsumenci płacą średnio o 24 proc. za dużo za jedną rozmowę wykonaną w roamingu i o 19 proc. za dużo za rozmowę odebraną za granicą. Na przykład za rozmowę trwającą 1 min. i 2 sekundy płacą jak za pełne dwie minuty.

"To opłata za coś, z czego konsument wcale nie skorzystał!" - argumentowała komisarz Reding

Ale - by odpowiedzieć przynajmniej na część protestów operatorów - sekundowe naliczanie w rozmowach wychodzących ma obowiązywać od 31 sekundy połączenia. To oznacza, że operatorzy będą mogli obciążyć połączenie pięciosekundowe tak jak 30-sekundowe. Połączenia dłuższe niż pół minuty będą musiały być liczone co do sekundy. Rozmowy przychodzące mają być naliczane sekundowo już od pierwszej sekundy.

Kolejna propozycja KE to przedłużenie do 2012 r. włącznie obowiązującego od 30 czerwca ubiegłego roku rozporządzenia

A to oznacza, że ceny kosztów roamingu rozmów telefonicznych będą dalej maleć poprzez coroczne dalsze obniżanie wysokości tzw. eurotaryfy. Określa ona górny pułap stawek detalicznych, jakie operatorzy muszą zaoferować klientom dla połączeń w przypadku korzystania z telefonu komórkowego w innych państwach członkowskich UE.

Dotychczas eurotaryfa malała raz w roku - 1 września. Od przyszłego roku ta zmiana ma następować 1 lipca, czyli przed sezonem wakacyjnych wyjazdów.

Z dniem 30 sierpnia 2008 roku eurotaryfa spadła do 0,46 euro bez VAT za minutę za połączenia wykonywane i 0,22 euro za połączenia odebrane. 1 lipca przyszłego roku ma zmaleć do odpowiednio 0,43 i 0,19 eurocentów, 1 lipca 2010 do 0,40 i 0,16 aż do 2012 roku, kiedy eurotaryfa zmniejszy się do 0,34 euro bez VAT za minutę za połączenia wykonywane i 0,10 euro za połączenia odebrane.

KE proponuje też interwencję, która ma zmniejszyć koszty przesyłu danych w roamingu

Średnia cena przesyłu 1Mb wynosi obecnie 5,40 euro (w Polsce od 2,40 do 6,10 euro). Czasem stawki dochodzą do 16 euro! "A potem konsumenci przeżywają szok, kiedy zobaczą po powrocie swój rachunek. Dlaczego? Dlatego że nie wiedzą, jak wysokie są te stawki" - powiedziała Reding.

By temu zaradzić, KE chce przede wszystkim wymusić na operatorach jasne informowanie klientów o kosztach przesyłu danych w roamingu, a także wprowadzenie możliwości blokowania połączenia po przekroczeniu ustalonego pułapu (od 2010 roku). Zamiast ustalania maksymalnych stawek detalicznych, na razie KE zdecydowała się tylko na ustalenie maksymalnych stawek hurtowych w rozliczeniach pomiędzy operatorami, w wysokości 1 euro za Mb.