W listopadzie średnia marża przy kredytach złotowych spadła o 0,2 pkt proc. – do 2,6 proc. Coraz więcej banków wprowadza niższe opłaty, ale najlepsze oferty są adresowane do osób o najwyższych dochodach i posiadających duże zabezpieczenie kredytu.
Listopad przyniósł wyraźny spadek marż naliczanych przez banki przy złotowych kredytach hipotecznych. Według danych Expandera przeciętna marża wyniosła 2,6 proc., co oznacza spadek o 0,2 pkt proc. (do wyliczeń wzięto pod uwagę kredyt w wysokości 300 tys. zł na 30 lat, przy udziale własnym w wysokości 25 proc.).
– Ten spadek średniej marży jest sygnałem poprawy oferty w bankach. Jego skutkiem jest zmniejszenie się oprocentowania kredytów, które obecnie wynosi średnio 6,79 proc. Dzięki temu miesięczna rata nowego kredytu złotowego spadła przeciętnie o 34 zł, do 1954 zł – mówi Katarzyna Siwek z Expandera.

Różnica ofert

Eksperci zwracają jednak uwagę, że nadal utrzymują się bardzo duże różnice w ofercie poszczególnych banków. Przy kredytach złotowych najniższa marża dostępna na rynku wynosi 1,8 proc., a najwyższa aż 4,8 proc. Przekłada się to oczywiście na wysokość rat.
– Różnica w wysokości rat między najdroższym i najtańszym bankiem w tym miesiącu sięga aż 651 zł. O ile rata kredytu zaciągniętego w BPS albo BZ WBK w kwocie 300 tys. zł na 30 lat wynosi 1795 zł, o tyle w GE Money Banku będzie to 2446 zł – mówi Katarzyna Siwek.



Promocje pożyczek

Mamy też prawdziwy wysyp promocji kredytów mieszkaniowych. Banki znowu zachęcają klientów do brania kredytów hipotecznych. Preferencyjne warunki nie dotyczą tylko obniżki marż, choć najczęściej chodzi o niższe opłaty. Z promocji można zwykle skorzystać przy zakupie innych usług bankowych albo po zobowiązaniu się do przelewania określonych kwot na konto w banku-kredytodawcy. Na przykład w Deutsche Banku można uzyskać obniżkę marży do 2,1 proc., jeśli zagwarantujemy miesięczne wpływy na konto w tej instytucji w wysokości 6 tys. zł. Z kolei w Polbanku w ramach promocji można wziąć kredyt bez prowizji. Jednak aby uzyskać obniżkę marży o 1 pkt proc., także trzeba się zobowiązać do przelewania na konto w tym banku naszych dochodów.
– W naszym banku nie obniżyliśmy marży, ale wprowadziliśmy kredyty na 100 proc. wartości nieruchomości i zrezygnowaliśmy z pobierania prowizji od osób, które wykupią ubezpieczenie od utraty pracy – mówi Agnieszka Nachyła z Millennium.

Ulga za ubezpieczenie

– Bez prowizji i z niższą marżą można też zaciągnąć kredyt w Alior Banku, jeśli kredytobiorca wykupi pakiet ubezpieczeniowy. Promocję polegającą na obniżeniu lub zniesieniu prowizji wprowadził też Lukas Bank. W BGŻ opłata ta została natomiast zmniejszona – mówi Katarzyna Siwek.
Obniżkę marży w zamian za skorzystanie z innych produktów banku oferują też DnB Nord, BZ WBK, Fortis Bank czy mBank.
– Banki uznały, że skoro wcześniej udzielone kredyty są spłacane bardzo regularnie, to sektor zaczął śmielej patrzeć w przyszłość i stopniowo wprowadzać udogodnienia przy kredytach hipotecznych – mówi Agnieszka Nachyła.
Zmiana podejścia banków spowodowała wzrost wartości udzielanych kredytów hipotecznych. W rezultacie np. BZ WBK chwali się, że miesięcznie udziela teraz kredytów o wartości 300 mln zł. Tymczasem na początku roku wartość tych pożyczek była dziesięciokrotnie mniejsza.