Chodzi o porozumienie z Gazpromem w sprawie zwiększenia dostaw gazu z Rosji do 10,2 mld m sześc. rocznie, a także przedłużenia istniejącego kontraktu do 2037 r.
"Widzę tutaj rozwiązania, które bym określił jako wysoce dyskusyjne, bo one przede wszystkim czynią budowę gazoportu jakby mniej zasadną ekonomicznie" - uważa L. Kaczyński.
Prezydent podkreślił, że gazoport należy budować "całkowicie niezależnie od uzasadnień ekonomicznych". "Trzeba sobie powiedzieć, że jeżeli dzisiaj będziemy budowali system dostaw gazu do Polski, w ramach którego gazoport jest w istocie zbędny, to nacisk, żeby tego nie czynić będzie bardzo duży, szczególnie w niełatwej sytuacji ekonomicznej" - podkreślił prezydent w wywiadzie dla Polsatu.
L. Kaczyński zaznaczył, że umowa z Gazpromem ma być zawarta aż na 28 lat, a poziom dostaw z Rosji w połączeniu z krajowym wydobyciem pokryje 100 proc. polskiego zapotrzebowania. "To wszystko napawa mnie głębokim niepokojem" - dodał.
Polska od ubiegłego roku negocjowała z Rosjanami dodatkowe dostawy gazu do Polski od 2010 r.
W czwartek szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak zapowiedział, że prezydent L. Kaczyński zwróci się do strony rządowej o przedstawienie - przed zawarciem kontraktu z Rosją o zwiększeniu dostaw gazu do Polski - szczegółowych informacji dotyczących tego porozumienia.
W piątek wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak oświadczył, że jeśli jest taka potrzeba, może poinformować prezydenta Lecha Kaczyńskiego o szczegółach długoterminowej umowy gazowej z Rosją. Zaznaczył, że w umowie nie ma żadnych tajemnic i wszystko zostało podane do publicznej wiadomości.
Polska od ubiegłego roku negocjowała z Rosjanami dodatkowe dostawy gazu do Polski od 2010 r. w związku z wygaśnięciem kontraktu z rosyjsko-ukraińskim RosUkrEnergo, który dostarczał do Polski 2,3 mld m sześc. gazu rocznie. PGNiG poinformowało niedawno, że porozumiało się z Gazpromem w sprawie zwiększenia łącznych dostaw z Rosji do 10,2 mld m sześc. rocznie, a także przedłużenia istniejącego kontraktu do 2037 roku. Ustalenia spółek muszą jeszcze parafować rządy Polski i Rosji.
We wtorek rząd zapoznał się z instrukcją negocjacyjną w tej sprawie. Centrum Informacyjne Rządu nie podało jednak żadnych szczegółów we wtorkowym komunikacie, ponieważ materiał jest objęty klauzulą "zastrzeżony".