Naczelną zasadą obowiązującą w większości państw o gospodarce wolnorynkowej jest zasada swobody umów. Czy oznacza to, że przedsiębiorcy mają całkowitą swobodę decyzji dotyczącą np. tego, czy w ogóle zawrzeć umowę, z kim lub o jakiej treści?
Czasem odmowa zawarcia umowy przez przedsiębiorcę mającego pozycję dominującą na rynku może naruszać prawo ochrony konkurencji. W wyjątkowych okolicznościach można na takiego przedsiębiorcę nałożyć obowiązek zawarcia umowy w interesie publicznym, jakim jest niezakłócona konkurencja i dobro konsumentów.
Te wyjątkowe okoliczności występują, jeżeli spełnione są następujące warunki. Po pierwsze, odmowa dotyczy dostawy takiego towaru lub usługi albo dostępu do takiego urządzenia, które jest obiektywnie niezbędne dla kontrahenta przedsiębiorcy dominującego do prowadzenia działalności na rynku powiązanym (np. dostęp do surowca niezbędnego do wyprodukowania produktu finalnego, dostęp do sieci telekomunikacyjnej w celu świadczenia usługi telefonicznej itp.). Po drugie, odmowa może doprowadzić do wyeliminowania efektywnej konkurencji na rynku powiązanym. Po trzecie, brak jest obiektywnego uzasadnienia dla takiej odmowy. W szczególnym przypadku odmowy udzielenia licencji na prawa własności intelektualnej. Dodatkowym warunkiem, który musi zostać spełniony, aby uznać taką odmowę za niedozwoloną, jest to, że odmowa uniemożliwi powstanie nowego produktu, na który jest potencjalne zapotrzebowanie konsumentów, lub że ograniczy ona postęp techniczny na szkodę konsumentów.
Warto podkreślić, że wśród obiektywnych przyczyn uzasadniających odmowę zawarcia umowy, na które może powołać się przedsiębiorca dominant, są: zaleganie z płatnościami przez kontrahenta, nadzwyczajna wielkość zamówienia przekraczająca wielokrotnie wielkości dostaw dotychczas realizowanych, konieczność uzyskania zwrotu nakładów na badania i rozwój, przyczyny natury technicznej lub – przy ograniczonej podaży – pierwszeństwo realizacji zamówień stałych klientów kosztem zamówień składanych jednorazowo itp.
Małgorzata Surdek
adwokat, partner w kancelarii CMS Cameron McKenna