W ciągu miesiąca do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad trafi raport pozytywnie opiniujący wprowadzenie systemu poboru opłat na polskich autostradach – dowiedział się DGP.
Raport na zlecenie GDDKiA opracowały trzy firmy doradcze: PricewaterhouseCoopers, Wierzbowski Eversheds i Scott Wilson Group.
– Wraz z przesłaniem raportu do Generalnej Dyrekcji nabiorą tempa prace przy wprowadzaniu myta na polskich drogach – mówi prof. Wojciech Suchorzewski z Politechniki Warszawskiej, specjalizujący się w tematyce transportowej Polski.
Oznacza to, że Polsce uda się dotrzymać terminu uruchomienia systemu poboru opłat na wszystkich krajowych autostradach, jaki wymogła na naszym rządzie Bruksela. Zgodnie z zaleceniem UE ma on ruszyć z początkiem lipca 2011 r.
Czy nowy system mocno uderzy kierowców po kieszeni? Zgodnie z obietnicami Cezarego Grabarczyka, ministra infrastruktury, właściciele aut osobowych nie powinni zapłacić więcej niż 20 gr, a ciężarówek – 46 gr za przejechanie 1 km którejkolwiek z autostrad.
Eksperci argumentują, że wprowadzenie myta autostradowego będzie korzystne dla budżetu. Jako przykład podawane są Niemcy, gdzie po uruchomieniu podobnego systemu wpływy do państwowej kasy z tytułu korzystania z płatnych dróg wzrosły aż siedmiokrotnie.
U nas konto Krajowego Funduszu Drogowego w 2012 roku może zasilić dodatkowy miliard złotych. Jest to jednak możliwe pod warunkiem, że do Euro 2012 zakończą się budowy blisko 970 km autostrad.