Niemożliwe jest trwałe obniżenie ceny energii elektrycznej. Jednym z głównych jej składników są podatki, stanowiące aż 24 proc. A branża musi gromadzić środki potrzebne na inwestycje.
Jak wynika z tzw. rachunku prostego (w raporcie „Składowe ceny energii”, autorstwa zespołu ekspertów z firmy doradczej Ernst & Young, wyliczono także dane dla tzw. rachunku ciągnionego), gdzie wyszczególniono tylko podatki płacone bezpośrednio przez firmy energetyczne ze wszystkich podsektorów, z każdych 100 zł zapłaconych za energię w 2008 roku blisko 24 zł to podatki odprowadzane bezpośrednio przez spółki energetyczne. W branży od dawna postuluje się zmniejszenie podatku akcyzowego na energię, którego stawka wynosi obecnie 20 zł za 1 MWh. Z tego tytułu w roku 2008 do budżetu państwa wpłynęło ponad 2,3 mld zł. Większym obciążeniem niż akcyza jest jednak VAT – cały sektor elektroenergetyczny w roku 2008 zapłacił 3,7 mld zł. VAT. W obecnej sytuacji finansów państwa trudno sobie wyobrazić, że Ministerstwo Finansów zgodzi się na zmniejszenie wpływów, np. poprzez obniżenie stawki akcyzy.
Autorzy raportu są przekonani, że niemożliwe jest trwałe obniżenie cen energii. Chwilowe obniżenie zużycia energii elektrycznej w Polsce, obserwowane w 2009 roku, oddaliło się widmo wystąpienia braków energii w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym, ale inwestycje w sektorze elektroenergetycznym są nadal niezbędne. To oznacza, że firmy muszą wypracować środki na te inwestycje. Cena energii będzie rosła także m.in. z powodu konieczności spełnienia wymogów środowiskowych.
Eksperci Ernst & Young przypominają, że przedsiębiorstwa energetyczne muszą podwyższać własną efektywność. Przyznają jednak, że długotrwała redukcja kosztów nie jest prostym zadaniem. Powołują się na badania, podczas których analizowano wyniki przedsiębiorstw, które przeprowadziły program ogólnej redukcji kosztów. Ponad 70 proc. z nich nie było w stanie utrzymać osiągniętych korzyści dłużej niż trzy lata.
W raporcie oceniono, że energetyka jest jednym z najbardziej opodatkowanych sektorów gospodarki – stawka akcyzy za energię elektryczną jest najwyższa w Europie. Do akcyzy i VAT dochodzą inne podatki, np. od nieruchomości, płaconego przez firmy energetyczne na rzecz gmin. Przedsiębiorstwa z sektora paliwowo-energetycznego ze względu na dużą wartość majątku trwałego są zazwyczaj największymi płatnikami podatku od nieruchomości.
6 mld zł wpłacił w roku 2008 sektor elektroenergetyczny do budżetu państwa z tytułu akcyzy i VAT