Minister finansów Rumunii Varujan Vosganian mówił w piątek o możliwości wejścia jego kraju - jednego z najbiedniejszych w Unii Europejskiej - do strefy euro w 2014 roku.

Vosganian powiedział dziennikarzom w Nicei, gdzie obradowali ministrowie finansów państw UE, że chce sprowadzić inflację do poziomu poniżej 3 proc. w 2010 roku, przystąpić do mechanizmu kursów walutowych ERM II w 2012 roku i przyjąć wspólną walutę europejską w 2014 roku.

Agencja Associated Press podkreśla, że spełnienie kryteriów umożliwiających Rumunii przyjęcie euro będzie zadaniem bardzo trudnym. Stopa inflacji wynosi w Rumunii 9,1 proc. (dane z lipca br.), czyli jest ponad dwa razy większa od średniej unijnej.

Minister Vosganian wskazuje na dynamikę rozwoju rumuńskiej gospodarki. Na rok bieżący przewiduje wzrost na poziomie 8-9 proc. AP zwraca uwagę, że średnia wzrostu gospodarczego dla całej UE to zaledwie 1,4 proc., a dla piętnastu krajów "eurolandu" - 1,3 proc.

AP przypomina, że Komisja Europejska krytykuje zarządzanie rumuńską gospodarką, wskazując na groźbę przegrzania koniunktury i nadmiernego wzrostu deficytu budżetowego.