W piątek w godzinach popołudniowych resort skarbu wyśle plany restrukturyzacji polskich stoczni do Brukseli - zapewnił minister skarbu Aleksander Grad.

"Myślę, że to będzie w godzinach popołudniowych, ale na pewno dzisiaj to wyślemy" - powiedział Grad w piątek w radiu PiN.

"Analiza tych dokumentów trochę potrwa (...). Ja uważam, że musimy mieć odpowiedź w październiku, bo nie możemy w takiej niepewności funkcjonować" - dodał minister.

Szef resortu skarbu przyznał, że plany te "zmieniają się z dnia na dzień". "Cały czas pracują nad tym eksperci po stronie inwestorów i po naszej stronie, i konsultujemy to z Komisją Europejską" - powiedział.

Wyjaśnił, że są to "bardzo ważne zmiany", dotyczące m.in. wysokości wkładu własnego oraz opisania, jak ten wkład będzie się rozkładał w poszczególnych latach.

Grad: te programy pokazują, że stocznie będą miały trwałą rentowność, co jest kluczowe dla oceny KE

W czwartek rzecznik MSP Maciej Wewiór powiedział, że resort skarbu spodziewa się, że Komisja Europejska podejmie decyzję w sprawie programów restrukturyzacji polskich stoczni w ciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni.

MSP prowadzi negocjacje z ISD Polska na temat planów restrukturyzacji dla stoczni Gdynia i Gdańsk oraz z konsorcjum z Pomorza Mostostal Chojnice, które chce kupić stocznię Szczecin. We wtorek rząd zaakceptował udzielenie trzem zakładom dodatkowej pomocy publicznej na łączną kwotę 1 mld 240 mln zł.

W środę w Krynicy premier Donald Tusk powiedział, że zależnie od decyzji KE, rząd będzie "szukał dróg, by przemysł stoczniowy dalej funkcjonował".

Komisja Europejska dała Polsce czas do 12 września na przygotowanie nowych planów. Jeśli Bruksela ich nie zaakceptuje, zakłady będą musiały zwrócić pomoc publiczną, którą otrzymały po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, a to może oznaczać ich bankructwo.