Decyzja koncernu General Motors w sprawie przyszłości niemieckiej spółki motoryzacyjnej Opel zostanie najpewniej ogłoszona w czwartek po południu - powiedział szef rady zakładowej spółki Klaus Franz w niemieckiej telewizji ZDF.

O tym, co postanowiła obradująca w Detroit w USA rada administracyjna GM, Franz nie mógł powiedzieć nic bliższego. Według niego około 14 albo 14.30 w Berlinie odbędzie się konferencja prasowa na ten temat. O niemiecką spółkę zabiegają austriacko-kanadyjski producent części samochodowych Magna wraz z rosyjskim bankiem państwowym Sbierbank, a także belgijski fundusz inwestycyjny RHJ International. W minionych tygodniach pojawiły się również informacje, że GM chciałby jednak zatrzymać niemiecką spółkę.

Niemieckie władze, a także załoga Opla chcą, by większość udziałów w koncernie przejęły Magna i Sbierbank.

"Jeśli (Opel) pozostanie przy GM albo decyzja będzie inna niż na korzyść Magny, efektem będą protesty" - powiedział Franz.

Także amerykański dziennik "Wall Street Journal" podał, powołując się na źródła w koncernie, że rada administracyjna GM podjęła decyzję w sprawie rekomendacji inwestora dla Opla. Według gazety w przypadku, gdyby Amerykanie jednak zatrzymali niemiecką spółkę, likwidacja groziłaby trzem zakładom: w belgijskiej Antwerpii oraz w Bochum i w Eisenach w Niemczech.

Opel ma również fabrykę w Gliwicach w Polsce.