Warszawa otrzyma ponad 150 mln zł unijnego dofinansowania na dwie inwestycje o znaczeniu regionalnym - budowę skrzyżowania drogi krajowej nr 2 z Trasą Siekierkowską i przebudowę ulicy Poleczki na odcinku między ul. Puławską a ul. Osmańską. Ich łączny koszt to ok. 219 mln zł.

W środę władze województwa mazowieckiego i miasta stołecznego Warszawa podpisały dwie umowy, które zapewnią dofinansowanie inwestycji. Środki na ten cel będą pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego na lata 2009-2013.

Koszt inwestycji na Trasie Siekierkowskiej jest szacowany na 180,6 mln zł, z czego 118,1 mln zł będzie pochodzić z środków unijnych. Zakończona już przebudowa ul. Poleczki kosztowała 38,4 mln zł, dofinansowanie wyniesie 32,5 mln zł.

Miasto będzie się starać o dofinansowane z unijnego programu jeszcze innych inwestycji w mieście

"W okresie spowolnienia gospodarczego staramy się maksymalnie wykorzystać środki unijne. Priorytetem są te inwestycje, które mają wsparcie z Unii. Po 2013 r. te pieniądze będą już nie do odzyskania" - powiedziała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz przed parafowaniem umowy.

Marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik zapowiedział, że pieniądze z programu wpłyną do kasy miasta najszybciej jak to będzie możliwe. W ciągu miesiąca ma trafić tam 60 mln zł. Wypłata ostatniej transzy środków jest przewidziana pół roku po zakończeniu inwestycji na Trasie Siekierkowskiej, więc w drugiej połowie 2011 r.

Miasto będzie się starać o dofinansowane z unijnego programu jeszcze innych inwestycji w mieście. Jak powiedział dyrektor Biura Funduszy Europejskich m.st. Warszawy Michał Olszewski, może to być przebudowa Alei Wilanowskiej, ulic: Gwiaździstej, Modlińskiej i Powązkowskiej. Miasto będzie się też starać o dofinansowanie budowy parkingów P+R (chodzi o parkingi w okolicach stacji metra i stacji kolejowych - PAP), które mają rozładować ruch samochodowy w centrum, oraz remontów Teatru Powszechnego i trzech szpitali: ginekologiczno-położniczego na Madalińskiego, Grochowskiego i Czerniakowskiego.