Towarzystwo przyznało mi (jako poszkodowanemu w wypadku) prawo do wynajęcia pojazdu zastępczego. Problem w tym, że chce pokrywać koszty tylko za technologiczny czas naprawy (w moim przypadku 4 dni). Tymczasem samochodu nie miałem przez tydzień, bo trzy dni trwały ustalenia z towarzystwem dotyczące kosztów naprawy. Czy mogę domagać się pokrycia pełnych kosztów?
Poszkodowanemu przysługuje zwrot kosztów najmu pojazdu za okres od dnia uszkodzenia pojazdu do dnia, w którym (bez zbędnej zwłoki) mógł odebrać naprawiony pojazd. To stanowisko znajduje swoje uzasadnienie nie tylko w zasadzie pełnego odszkodowania (art. 361 par. 2 k.c.), ale również w przyjętej linii orzeczniczej Sądu Najwyższego. W wyroku z 5 listopada 2004 r. SN wskazał: „jeżeli uszkodzony pojazd nadaje się do naprawy w postaci wmontowania do niego nowej części zamiennej, to koszty najmu przez poszkodowanego tzw. samochodu zastępczego obejmować mogą okres konieczny i niezbędny do naprawy pojazdu”. Sformułowanie „okres konieczny i niezbędny” oznacza obowiązek zwrotu kosztów wynajmu samochodu zastępczego za rzeczywisty, a nie technologiczny czas naprawy.
Technologiczny czas naprawy określany w programach kosztorysowych jest wyliczony teoretycznie i nie uwzględnia wielu istotnych czynników (np. czasu dokonania pierwszych i ewentualnie kolejnych oględzin uszkodzonego pojazdu przez przedstawiciela zakładu ubezpieczeń, zamówienia, dostarczenia i koniecznego oczekiwania na niezbędne do naprawy części itp.). Ograniczenie czasu, za który przysługuje refundacja kosztów najmu samochodu zastępczego w oparciu o tzw. technologiczny czas naprawy, nie tylko nie realizuje zasady pełnego odszkodowania, ale również naraża poszkodowanych na poniesienie dodatkowych wydatków, które nie wystąpiłyby, gdyby im nie została wyrządzona szkoda.
Przypadkami uzasadniającymi zawężenie zakresu refundacji może być odstąpienie od naprawy uszkodzonego pojazdu przy jednoczesnym korzystaniu z samochodu zastępczego lub powstrzymanie się z naprawą pojazdu do czasu ustosunkowania się ubezpieczyciela do odwołania się od jego pierwotnego stanowiska w przedmiocie uznanej wysokości odszkodowania.

PAWEŁ WAWSZCZAK
ekspert Biura Rzecznika Ubezpieczonych