Polska gospodarka lekko hamuje, rośnie presja inflacyjna, a także deficyt na rachunku bieżącym, spada zaś bezrobocie, wynika z kwartalnego raportu Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE). Według ekspertów instytutu, krótkookresowe perspektywy wzrostu pogorszyły się i PKB w 2008 roku wzrośnie o 5,2%, a w roku 2009 zwolni do 4,9%.

"W ujęciu rocznym PKB wzrósł i II kw. powyżej naszych oczekiwań i gospodarka odczuwała spowolnienie światowe w niewielkim stopniu. [...] Osłabienie dynamiki przychodzi później, ale będzie mocniejsze, gdyż PKB w w strefie euro spadł w ujęciu kwartalnym, czego wcześniej nie oczekiwaliśmy" - głosi raport CASE.

Według Centrum, wzrost PKB wyniesie odpowiednio 4,4% w III kw. i 4,8% w IV kw., by w całym roku osiągnąć poziom 5,2%. W 2009 roku gospodarka zwolni i osiągnie tempo 4,9%. CASE uważa, że motorem napędowym gospodarki będą inwestycje, głównie w środki trwałe, oraz konsumpcja prywatna, a "hamulcowym" będzie ujemny eksport netto.

CASE pesymistycznie patrzy na problem inflacji

Równie pesymistycznie CASE patrzy na problem inflacji, mimo, że na świecie spadając ceny surowców i żywności.

"Stopa rocznej inflacji CPI szczyt osiągnęła w III kw., ale trend spadkowy będzie słabszy, niż to wydawało się wcześniej, więc obniży się ona do 4,0% w IV kw. 2008 r. i do 3,7% w I kw. 2009 r. Mimo tego pogorszenia nadal nie spodziewamy się dalszych podwyżek stóp procentowych NBP" - czytamy w raporcie.

Według szacunków Centrum, średnioroczna inflacja w 2008 r. wyniesie 4,3%, by rok później spaść do 3,9%. Mimo, że ten szacunek jest niższy od prognoz banku centralnego zawartych w czerwcowej projekcji (4,3% w latach 2008-09), to analitycy CASE nie wierzą w szybki powrót wskaźnika CPI do 2,5-proc. celu w połowie 2010 r., o czym od kilku miesięcy zapewnia Sławomir Skrzypek.

"Trudno w to uwierzyć. Bez podwyżek stóp i silnej aprecjacji złotego, czego nie przewidujemy, oraz bez szoków podażowych jest to prawie niemożliwe" - powiedział szef zespołu analitycznego Maciej Krzak podczas konferencji prasowej.

CASE zostało zaskoczone dobrą sytuacją w budżecie państwa

CASE ostrzega także przed rosnącym deficytem na rachunku obrotów bieżących, który w I kw. br. wyniósł 4,1%, ale na początku 2009 r. może osiągnąć według CASE nawet 5-proc. granicę.

"Wyraźna różnica w dynamice PKB między Polską a strefą euro wraz z szybką aprecjacją złotego przyczyniają się do dalszego zwiększania deficytu na rachunku bieżącym. [...] Nie sądzimy już, że w I kw. 2008 r. osiągnął on szczyt, lecz przewidujemy jego dalszy umiarkowany wzrost w najbliższych kwartałach. Stabilizacja tej relacji zapewne nastąpi w 2009 r." - czytamy w raporcie.

W ocenie ekspertów Centrum, deficyt na rachunku obrotów bieżących, wyniesie w III i IV kw. odpowiednio 4,7% i 4,8%, a w pierwszych dwóch kwartałach 2009 r. 5,0% oraz 4,9%.

CASE zostało natomiast zaskoczone dobrą sytuacją w budżecie państwa, choć Krzak uważa, że było to spowodowane przez przedwyborcze rozdmuchanie dochodów i wydatków przez poprzedni rząd, które obecnie nie są możliwe do zrealizowania.