Na czym w praktyce polega tzw. import równoległy i czy może on być skutecznym sposobem na zwiększenie konkurencji i obniżkę marż handlowych w Unii Europejskiej?
Warto przede wszystkim zwrócić uwagę, że swoboda przepływu towarów jest podstawową zasadą rządzącą obrotem handlowym pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej. Zgodnie z tą zasadą, zakazane są ograniczenia ilościowe i inne podobne im środki prawne i działania, poza wyjątkami określonymi w Traktacie ustanawiającym Wspólnotę Europejską.
Dopuszczalne są zatem np. wyłączenia z uwagi na ochronę praw własności przemysłowej, w tym do znaków towarowych. Producenci i dystrybutorzy tworzą oficjalne kanały dystrybucji, a przez to kształtują określone ceny dla kontrahentów i konsumentów.
Jednym ze sposobów na otwarcie konkurencji rynków sprzedaży towarów opatrzonych znakiem towarowym, a w efekcie na obniżkę marż handlowych, jest tzw. import równoległy. Wyjaśnijmy, że import równoległy polega na sprzedaży towarów w jednym z państw członkowskich Unii Europejskiej, wprowadzonych do obrotu na terenie innego państwa Wspólnoty, poza producenckim kanałem dystrybucyjnym (czyli „równolegle” do niego).
Podstawą prawną takich działań jest bogate orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, a także Dyrektywa 2008/95/WE dotycząca znaków towarowych, która została implementowana przez polskiego ustawodawcę w art. 155 prawa własności przemysłowej.
Na podstawie wspomnianych unormowań można zatem utworzyć definicję wspólnotowego wyczerpania prawa do znaku towarowego. Zgodnie z taką definicją, wyczerpanie praw wyłącznych następuje już z chwilą wprowadzenia produktu nim oznaczonego do obrotu na terenie któregokolwiek z państw Unii Europejskiej (w istocie Europejskiego Obszaru Gospodarczego) przez właściciela znaku lub za jego zgodą.
Analiza dorobku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości pozwala stwierdzić, że zgoda właściciela znaku towarowego musi być pozytywna, wyraźna i nie może być jedynie domniemana. Warunek ten chroni interesy właściciela, a jednocześnie nie tworzy barier wewnętrznych w ramach jednolitego rynku. Po wydaniu takiej zgody właściciel traci już swoją wyłączność w sensie ekonomicznym, a znak realizuje jedynie funkcje: oznaczenia pochodzenia, jakościową i reklamową.
Należy pamiętać, że uprawniony do znaku towarowego może sprzeciwić się dalszej dystrybucji produktów opatrzonych jego oznaczeniem, jeżeli przemawiają za tym uzasadnione względy. Z sytuacją taką możemy mieć do czynienia, w szczególności gdy po wprowadzeniu do obrotu zmieni się lub pogorszy stan towarów.
Jarosław Chałas
partner Zarządzający Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy