Wysokie ceny uzbrojonych działek budowlanych powodują, że coraz więcej osób chce kupić grunty rolne lub zaniedbane gospodarstwo.
Dwadzieścia lat temu sołtys z jednej z podwarszawskich wiosek wystawił na sprzedaż liczący ponad hektar pas gruntu rolnego znajdującego się w pobliżu drogi asfaltowej. Działka była ładna, ale właściciel działki oczekiwał, że za pieniądze z jej sprzedaży kupi swojej córce mieszkanie w Warszawie. Obecnie bardzo żałuje, że zdecydował się sprzedać ów grunt za wydawało się wówczas wysoką cenę. Mieszkanie w wielkiej płycie straciło bowiem od tamtego czasu na wartości, a za równowartość działki dzisiaj mógłby kupić dom na Mokotowie. Z tego powodu nie ma się co dziwić, że na przetargach nieograniczonych gruntów rolnych znajdujących się w Zasobie Własności Rolnej Skarbu Państwa (WRSP) liczba chętnych jest duża. Kupujących nawet nie odstrasza fakt, że średnia cena transakcyjna nieruchomości rolnych w II kwartale tego roku wynosiła 11 869 zł i była wyższa niż w I kwartale tego roku o 100 zł. Wynosiła ona wówczas 11 767 zł za 1 ha. Duże zainteresowanie gruntami rolnymi jest zwłaszcza w pobliżu dużych aglomeracji, takich jak Kraków, Poznań czy Warszawa. Na terenach rolniczych jest nieco inaczej.
- Jak podkreślają sami rolnicy, ceny w Polsce osiągają w wielu regionach poziom nieakceptowany dla nich pomimo otrzymywania dopłat bezpośrednich i rosnących cen na produkty żywnościowe. Pośrednio potwierdza to niski poziom wzrostu cen za II kwartał tego roku - mówi Grażyna Kapelko, rzecznik prasowy Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR).
Z najnowszego raportu ANR wynika, że W II kwartale 2008 r. Agencja najdrożej sprzedawała grunty rolne tradycyjnie w województwach: małopolskim (ponad 20 tys. zł/ha), wielkopolskim (prawie 20 tys. zł/ha), kujawsko-pomorskim (prawie 18 tys. zł/ha). Natomiast najtaniej, bo średnio za nieco ponad 8 tys. zł/ha, można było nabyć grunty tylko w województwie lubelskim. Zupełnie odwrotnie jest w przypadku czynszu dzierżawnego, którego wzrost jest znaczny i ciągle utrzymuje wysoką dynamikę. Dla umów dzierżawy zawieranych w II kwartale przez ANR przeciętny czynsz dzierżawny wyniósł w równowartości pszenicy 8,4 dt pszenicy za 1 ha. Był on o ponad 31 proc. wyższy w stosunku do czynszu uzyskiwanego z takich umów w I kwartale 2008 r. (6,4 dt pszenicy za 1 ha).
Ważne!
Agencja sprzedaje grunty na przetargach nieograniczonych, do których może przystąpić każdy. Na tych przetargach można kupić od Agencji nie więcej niż 500 ha
Powodem wzrostu czynszu w ostatnim kwartale jest mała ilość gruntów wystawianych do przetargu na dzierżawę z Zasobu WRSP przy dużym popycie ze strony rolników na dzierżawę. W 2007 roku przeciętny czynsz dzierżawny za grunty rolne kształtował się od 5,5 dt pszenicy za 1 ha w I kwartale do 6,9 dt pszenicy w IV kwartale, średnio wyniósł 6,7 dt pszenicy za 1 ha. Zmiany tego czynszu są analogiczne jak na prywatnym rynku dzierżaw.
W 2007 roku Agencja sprzedała ponad 103 tys. ha gruntów z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa (w 2006 roku - 107 tys. ha). Najwięcej w województwach: zachodniopomorskim (21 746 ha), warmińsko-mazurskim (21 684 ha), lubuskim (9640 ha), dolnośląskim (9023 ha). W Zasobie do rozdysponowania pozostało około 340 tys. ha, natomiast w dzierżawie jest prawie 1 mln 800 tys. ha.
Najwięcej gruntów do rozdysponowania znajduje się na terenach województw: zachodniopomorskiego (ponad 60 tys. ha), warmińsko-mazurskiego (prawie 50 tys. ha), lubuskiego (ponad 37 tys. ha), dolnośląskiego (prawie 36 tys. ha). Z kolei najmniej gruntów Agencja posiada w województwach: małopolskim (nieco ponad 5129 ha), podlaskim i kujawsko-pomorskim (po ok. 7 tys. ha).
- Agencja sprzedaje grunty na przetargach nieograniczonych, do których może przystąpić każdy. Na tych przetargach można kupić od Agencji nie więcej niż 500 ha - mówi Grażyna Kapelko.
Na przetargach ograniczonych tylko dla rolników, do 300 ha oraz w trybie bezprzetargowym dla dotychczasowych dzierżawców, też nie więcej niż 500 ha. Do czynników utrudniających intensyfikację sprzedaży zaliczyć można wygaśnięcie z końcem 2003 r. planów zagospodarowania przestrzennego w wielu gminach, niektóre z nich nie posiadają nawet studiów uwarunkowań kierunków zagospodarowania przestrzennego. Niewielki postęp prac nad opracowaniem planów i niepewność co do przyszłej funkcji nieruchomości i związane z tym ryzyko sprzedaży nieruchomości za cenę nieodzwierciedlającą jej faktycznej wartości w wielu przypadkach uniemożliwiały przeznaczanie nieruchomości Zasobu do sprzedaży (pozostawały one najczęściej w dzierżawie). Również uchwalane obecnie plany i studia, z uwagi na występujące niekiedy niejednoznaczne i niejasne zapisy (np. alternatywne przeznaczenie nieruchomości: rolne i nierolne, co oczywiście jest korzystne dla potencjalnych inwestorów), mogą stanowić barierę trwałego zagospodarowania nieruchomości Skarbu Państwa.
Kolejnym problemem są roszczenia reprywatyzacyjne zgłoszone do Agencji. Jak wynika z rozpoznania, roszczenia te dotyczą areału ok. 550 tys. ha gruntów Zasobu WRSP. Do Agencji wpłynęło w tej sprawie ok. 3 tys. wniosków. Są województwa, gdzie udział roszczeń w stanie posiadania Zasobu jest bardzo wysoki i wynosi ponad 95 proc. w woj. kujawsko-pomorskim i ponad 85 proc. w woj. wielkopolskim.
Sprzedaż gruntów
103 tys. ha
W 2007 roku Agencja sprzedała ponad 103 tys. ha gruntów z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa