Wydarzenia ostatnich kilkunastu miesięcy zmieniły sytuację przedsiębiorców w kontaktach z instytucjami finansowymi. Ofert finansowania co prawda nadal nie brakuje, ale z ich otrzymaniem wielu przedsiębiorców ma kłopoty.

Jeszcze do niedawna przedsiębiorcy mogli przebierać wśród ofert finansowania. Dzisiaj muszą zabiegać o uzyskanie dodatkowych środków na rozwój własnego biznesu. Nawet najwięksi gracze na rynku mają problem z uzyskaniem dostępu do kapitału. Częstokroć są wręcz nakłaniani przez instytucje finansowe do natychmiastowej przedterminowej spłaty należności. Oczywiście wiele zależy od rodzaju działalności jaka prowadzą.

Wzrósł poziom ryzyka

- W obecnej sytuacji coraz cenniejsza, a wręcz niezbędna staje się pomoc doradcy finansowego. Doradca potrafi zidentyfikować i określić potrzeby klienta i bez zbędnej straty czasu zaoferować realne rozwiązania. Wskaże instytucję finansową gotową sfinansować inwestycję, odpowiednio przygotuje wniosek, dobierze parametry oferty tak, by przedsiębiorca uzyskał pozytywną decyzję, wynegocjuje warunki finansowe, a w przypadku niepowodzenia zaproponuje alternatywne rozwiązanie. Korzyści płynące ze współpracy z niezależnym doradcą i brokerem dostrzegli nie tylko mali przedsiębiorcy, ale obecnie również firmy o obrotach liczonych w dziesiątkach milionów złotych – mówił nie tak dawno Zbigniew Szczygielski, dyrektor ds. leasingu Gold Finance. Instytucje finansowe zmieniły warunki finansowania, ponieważ zmieniło się otoczenie rynkowe. Średni poziom ryzyka znacznie wzrósł, dlatego w wielu przypadkach trudno się dziwić bankom, że z dużo większą uwagą przyglądają się potencjalnym kredytobiorcom. Pogorszenie sytuacji w gospodarce bardzo szybko odbija się na jakości portfeli kredytowych w bankach i skłania je do ograniczania „apetytu na ryzyko”.

Firmy pod lupą

Jednocześnie cały czas podstawowym i najprostszym narzędziem pozyskiwania kapitału z zewnątrz jest kredyt bankowy lub pożyczka. Przedstawiciele firm muszą jednak być przygotowani na to, że finansowanie ich działalności kredytem bankowym podrożało. Skomplikowały się też procedury przez które trzeba przejść zabiegając o potrzebne środki. Bez wątpienia poważne kłopoty z uzyskaniem pieniędzy mogą mieć podmioty, których historie kredytowe nie są czyste. Banki zaczęły bowiem bardzo dokładnie przyglądać się swoim klientom. Nie tylko badają dokładnie wskaźniki ekonomiczne przedsiębiorstwa, ale też sprawdzają zapisy m.in. w Biurze Informacji Kredytowej oraz Biurze Informacji Gospodarczej. Moim zdaniem to akurat bardzo dobry krok, bo może „przewietrzy” trochę polski biznes z nieuczciwych „biznesmenów”, którzy nie spłacają kredytów i nie regulują należności wobec swoich partnerów biznesowych.

Banki w ramach swoich procedur oceniają tak czynniki wewnętrzne, zależne od przedsiębiorstwa, jak i zewnętrzne (sytuacja rynkowa, branża). Wszystko to przebiega dużo skrupulatniej niż rok czy dwa lata temu. Niemniej jednak po przejściu tej niełatwej czasami drogi można w końcu dostać potrzebne pieniądze. A to bardzo ważne, bo jak twierdzą ekonomiści – nie ma nic gorszego od uśpienia firmy. Zresztą bankowcy też twierdza, że pieniądze na dobre projekty zawsze się znajdą.

Rząd pomoże?

Sytuacja w najbliższym czasie może ulec pewnej zmianie, bo w ubiegłym miesiącu rząd przyjął program gwarancji i poręczeń dla małych i średnich firm. Oznacza to, że rząd zagwarantował bankom spłatę kredytów, które będą zaciągać polskie firmy. W efekcie banki mają udzielić około 20 mld zł nowych kredytów. Operacja odbędzie się za pośrednictwem należącego do państwa Banku Gospodarstwa Krajowego, który podpisując umowy z poszczególnymi bankami da im rękojmię, że w razie niewypłacalności firmy spłaci maksymalnie 10 mln euro kredytu. Państwowe gwarancje nie zwalniają jednak firm od udowodnienia, że mają zdolność kredytową i że są wiarygodne (przedsiębiorca starający się o pożyczkę musi dołączyć do wniosku informacje o swojej działalności, doświadczeniu kadry zarządzającej oraz strukturze kapitałowej).

MTM
PLUSY I MNUSY
Kredyt ma zarówno wady, jak i zalety. Do głównych zalet kredytu – jak twierdzi Adam Wiśniewski, ekspert ds. inwestycji Acme Partners - zalicza się to, że jest łatwo odnawialnym źródłem finansowania, a odsetki od kredytu stanowią koszt uzyskania przychodu. Zaletą jest też możliwość negocjowania z bankiem w przypadku przejściowych trudności ze spłatą. Ponadto udzielenie przez bank kredytu może być postrzegane jako czynnik zwiększający wiarygodność kredytobiorcy.

Jednocześnie za wady kredytu uznaje się procedury i trudności w jego uzyskaniu, zwłaszcza dla nowych i małych podmiotów. Innym negatywnym aspektem – jak wyjaśnia A. Wiśniewski - jest to, że kredyt ogranicza swobodę decyzyjną firmy – bank może wymagać konsultacji niektórych decyzji mających wpływ na strukturę kapitału i płynność. Szczególnie dotkliwym aspektem posiadania i nieobsługiwania kredytu są wysokie odsetki karne za kredyty przeterminowane. Jeszcze innym czynnikiem ryzyka jest niepewność co do zachowania się banku w razie czasowej niewypłacalności firmy czy innego podmiotu, który kredyt pozyskał.