Chiny potwierdzają swoją dominację w dziedzinie finansów. Na pięć największych instytucji finansowych świata pod względem kapitalizacji rynkowej aż trzy miejsca przypadają dzisiaj bankom z Chin.
Największym bankiem spoza Chin - jak wynika z rankingu Agencji Bloomerg - jest brytyjski HSBC Holding, który - jak na ironię - ma zresztą chiński rodowód, a główną działalność prowadzi w Azji. Ale HSBC zajmuje obecnie dopiero trzecie miejsce w globalnym rankingu. Bezspornym liderem jest Industrial & Commercial Bank of China (ICBC, Przemysłowo-Handlowy Bank Chin) z wyceną rynkową sięgającą prawie 250 miliardów dolarów. Numer dwa to China Construction Bank (Chiński Bank Budownictwa).
Ogromne straty wynikające z krachu na globalnym rynku kredytowym, które według różnych szacunków sięgają 480-550 mld dol., niemal zdziesiątkowały wartość akcji wiodących banków na świecie. Jeszcze dwa lata temu na czele światowego rankingu znajdował się Citigroup, Bank of America i szwajcarski UBS. Obecnie kapitalizacja Citigroup wynosi 103 mld dol., co stanowi mniej niż połowę wartości rynkowej China Construction Bank.
Chińskie banki zawdzięczają w dużym stopniu swoją pozycję niechęci angażowania się w złożone instrumenty inwestycyjne, których dochodowość była gwarantowana przez rynek hipoteczny, zwłaszcza w Ameryce. Kiedy bańka kredytowa prysła, konto banków zamiast zysków zaczęły obciążać długi. W konsekwencji akcje Industrial & Commercial Bank of China (ICBC) i China Construction Bank są teraz wyceniane 3,2- -krotnie i 3,4-krotnie powyżej wartości księgowej. Tymczasem za walory Citigroup inwestorzy nie chcą dać więcej, niż wskazują na to księgowe zasoby banku (wskaźnik poniżej 1,0). Bank of Ameryka, czwarty w globalnym rankingu, jest kupowany na rynku tylko nieco powyżej wartości księgowej (1,07).
Na rzecz chińskich liderów przemawiają także ich doskonałe wyniki. W przeciwieństwie do amerykańskich i zachodnioeuropejskich rywali, notujących spadek zysków, albo wręcz straty, Chińczycy prezentowali w finansach iście olimpijską formę. Według wstępnych danych z 3 lipca zyski ICBC, globalnego lidera, wzrosły za I półrocze 2008 r. ponad 50 proc. Podobne profity zgarnął nr 2, czyli China Construction Bank.