Spora część skarg ubezpieczycieli wystawiających polisy dodawane do kredytów, to efekt braku wiedzy, jak ubezpieczenie naprawdę działa. Problemem jest też podawanie przez klientów nieprawdy w ankiecie medycznej wypełnianej w momencie podpisywania umowy kredytu i ubezpieczenia.
W pakiecie z kredytem coraz częściej dostajemy możliwość zawarcia umowy ubezpieczenia. Ma ona zabezpieczyć nas, ale też bank przed nieprzewidzianymi zdarzeniami, które nie pozwolą spłacać nam kredytu przez pewien czas czy całkowicie.
W zależności od oferty taki pakiet może się składać nawet z kilku rodzajów ryzyk. Najszerszy pakiet może obejmować: ubezpieczenie na życie, które daje wypłatę w razie śmierci wskutek nieszczęśliwego wypadku lub z dowolnej innej przyczyny; poważne zachorowanie; pobyt w szpitalu z powodu choroby i wypadku; czasową niezdolność do pracy z powodu choroby lub wypadku; całkowitą niezdolność do pracy na skutek choroby czy wypadku; utratę pracy. To jednak rozwiązanie rzadko spotykane, bo drogie.
Tu warto zwrócić uwagę, że oceniając koszty oferty warto kierować się nie tylko stawkami procentowymi, ale też ostatecznym kosztem, jaki przyjdzie nam płacić w złotówkach. Jak widać z naszego zestawienia, polisa może kosztować zarówno ułamek procentu, ale też np. 5 proc. Wszystko zależy od tego, jak liczy się te składki. Wyższą wartość procentową będziemy mieli w przypadku wyliczania składki jako procent od miesięcznej raty kredytu. Niższą – w przypadku gdy składka będzie płacona od całej wartości kredytu. Ostateczna kwota do zapłaty jest podobna. Warto o tym mechanizmie pamiętać porównując oferty banków.

Dla każdego inna oferta

W praktyce banki przygotowując z ubezpieczycielem taki program wybierają te ryzyka, które wydają się im istotne i takie, które mogą rzeczywiście zainteresować klientów. W jednym pakiecie można więc znaleźć np. ryzyka związane z czasową utratą dochodów na skutek utraty pracy czy czasowej niezdolności do jej wykonywania na skutek choroby czy nieszczęśliwego wypadku. To wehikuł finansowy, który daje tylko okresową ulgę w spłacie rat.
Możemy też dostać ofertę na ubezpieczenie na wypadek śmierci oraz trwałej i całkowitej niezdolności do pracy. Tego typu umowy zadziałają tylko w poważnych sytuacjach i pozwalają spłacić pozostałe raty kredytu. W ten sposób zabezpiecza się de facto rodzinę, która dzięki temu nie zostaje z długiem na karku.
Już na tym przykładzie widać, że ten pierwszy pakiet można by polecić osobom samotnym, które obawiają się chwilowej utraty przychodów. Drugi to opcja dla kredytobiorców, którzy mają rodziny. W praktyce jest ona chętnie wykorzystywana przez banki w obu przypadkach, bo w ten sposób kredytodawca zabezpiecza się na wypadek śmierci samotnego dłużnika. Zakładając jednak, że zawsze szukając kredytu możemy też zwracać uwagę na zakres ubezpieczenia i wybierać najbardziej dopasowaną do swoich potrzeb ofertę, spójrzmy co poszczególne elementy takiego pakietu zawierają w szczegółach. Warto też poznać podstawowe zasady rządzące tymi ubezpieczeniami, bo spora część skarg klientów to efekt niezrozumienia podstawowych zasad rządzących tymi ubezpieczeniami.



Utrata pracy

Hitem ostatnich miesięcy jest ubezpieczenie utraty pracy. Obecnie może być ono skierowane zarówno do osób zatrudnionych na umowę o pracę lub – coraz częściej – prowadzących własne firmy. Najczęściej taka opcja dotyczy głównie pracowników najemnych, dlatego na ofercie dla nich skoncentrujemy się. Polisę mogą kupić klienci, którzy mają umowę o pracę na czas nieokreślony, ale pod warunkiem, że pracowali na jej podstawie przez określoną liczbę miesięcy (najczęściej sześć). Jeśli jest to umowa na czas określony, umowa również może być zawarta, ale wtedy musi się ona kończyć nie wcześniej niż w dniu końca okresu kredytowania. Co ważne taka polisa nie działa od dnia podpisania umowy. Zwykle utrata pracy może nastąpić nie wcześniej niż po 60 dniach od objęcia ochroną. Chodzi o wyeliminowanie przypadków w których, klient zawierałby umowę wiedząc, że następnego dnia będzie zwolniony.
Jeśli już ten czas minie i stracimy pracę, to ubezpieczyciel przejmie spłatę naszych długów, ale za pierwsze 60 dni, wypłaci tylko jedną sumę ubezpieczenia, czyli równowartość raty kredytu. Potem już za każde kolejne 30 dni, wypłata będzie równa racie kredytu. Towarzystwo może płacić od trzech do 12 takich rat, ale tu uwaga! W niektórych umowach towarzystwa przewidują, że takie prawo mają tylko ci, którzy równolegle mają status bezrobotnych i pobierają zasiłek. Przy takich umowach, jeśli ktoś traci prawo do zasiłku, równocześnie wygasa ochrona ubezpieczeniowa. Korzystniejsze są umowy w których klient ma prawo do korzystania z polisy do póki ma status bezrobotnego (co nie zawsze równa się prawu do zasiłku dla bezrobotnych). Żeby dostać wypłatę, trzeba z urzędu pracy dostarczyć stosowne zaświadczenia, albo tylko o uzyskaniu statusu bezrobotnego, albo dodatkowo dokument potwierdzający przyznanie zasiłku.
Warto też pamiętać, że mając taką polisę, można liczyć na wsparcie przy spłacie kredytu w nawet kilkukrotnie w czasie trwania umowy kredytu i ubezpieczenia. Przy czym warunki umów wymagają, żeby okres zatrudnienia nie był zbyt krótki. Stąd zapisy, że jeśli kolejna utrata pracy przez ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia poprzedzona była krótszym niż trzy miesiące okresem ciągłego zatrudnienia ubezpieczonego, to pierwsza i kolejna utrata pracy traktowane są jak jedno zdarzenie ubezpieczeniowe. Jak to wygląda w praktyce? Przyjmijmy, że mamy ubezpieczenie gwarantujące sześć spłat rat. Po stracie pracy towarzystwo pokryło za klienta, cztery raty. Potem wrócił on do pracy, ale stracił ją po dwóch miesiącach i nie mógł znaleźć kolejnej przez następne pięć. W tej sytuacji towarzystwo pokryje kolejne dwie raty, ale potem odmówi pokrycia następnych. Jeśli udałoby się naszemu przykładowemu klientowi utrzymać pracę przez dłużej niż trzy miesiące, mógłby liczyć na pokrycie sześciu rat. Ponieważ pracował krócej od maksymalnego limitu sześciu rat, odejmuje się cztery już zapłacone w poprzednich okresie.
Kolejnym ważnym wymogiem jest utrata pracy na skutek zwolnienia. Osobom, które odeszły z własnej woli, za porozumieniem stron czy zostały zwolnione dyscyplinarnie pomoc ubezpieczyciela nie zostanie udzielona. Pojawiają się też wyłączenia dotyczące osób, które były zatrudnione przez przedsiębiorcę będącego dla ubezpieczonego krewnym lub powinowatym do drugiego stopnia włącznie lub ubezpieczony jest wspólnikiem w takiej spółce osobowej lub kapitałowej, lub jest członkiem organów zarządczych przedsiębiorcy zatrudniającego ubezpieczonego.
KTÓRE UMOWY DAJĄ JAKĄ OCHRONĘ
Całkowita spłata kredytu przez towarzystwo
● ubezpieczenie na życie
● od całkowitej niezdolności do pracy
● od następstw nieszczęśliwych wypadków
Spłata określonej liczby rat przez towarzystwo
● ubezpieczenie utraty pracy
● od tymczasowej niezdolności do pracy
● od poważnego zachorowania
● pobyt w szpitalu z powodu choroby czy wypadku
KONSEKWENCJA PODANIA NIEPRAWDY PRZY ZAWIERANIU UMOWY
Ze statystyk skarg do Rzecznika Ubezpieczonych wynika, że najczęstszą (niemal 72 proc. przypadków) przyczyną odmów wypłat z polis zabezpieczających spłatę kredytu są przypadki zgonu kredytobiorcy w wyniku choroby, która istniała przed datą objęcia go ochroną ubezpieczeniową. To efekt tego, że klienci nie piszą prawdy w tzw. ankietach medycznych. Ubezpieczyciele pytają tam o choroby, na które klient cierpiał do tej pory. Chodzi o wykluczenie przypadków, w których klient chory poważnie na serce, zawiera umowę ubezpieczenia. W takiej sytuacji prawdopodobieństwo śmierci jest wyższe niż przeciętne, przyjęte przy wyliczaniu składek, dlatego towarzystwa bronią się przed tym, a sankcją za kłamstwo w ankiecie medycznej jest odmowa wypłaty odszkodowania.
Zgodnie z art. 834 k.c. Jeżeli do wypadku doszło po upływie lat trzech od zawarcia umowy ubezpieczenia na życie, ubezpieczyciel nie może podnieść zarzutu, że przy zawieraniu umowy podano wiadomości nieprawdziwe, w szczególności że zatajona została choroba osoby ubezpieczonej. Umowa lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą skrócić powyższy termin.

Czasowa niezdolność do pracy

W pakiecie z ubezpieczeniem utraty pracy oferowana jest najczęściej opcja ubezpieczenia czasowej niezdolności do pracy. Towarzystwa różnie ją definiują w szczegółach, ale generalnie chodzi o każdą chorobę, stan chorobowy, obrażenia ciała ubezpieczonego lub związane z nimi objawy, które nie pozwalają na wykonywanie pracy. Przy czym chodzi tu o wykonywanie dotychczasowej pracy lub jakiegokolwiek zajęcia zgodnego z posiadanymi kwalifikacjami, wykształceniem lub doświadczeniem zawodowym, które przynoszą dochód. Takie zastrzeżenie jest konieczne, bo doświadczenia ubezpieczycieli pokazują, że gdy rośnie wskaźnik bezrobocia, rośnie też liczba przypadków czasowej niezdolności do pracy. Chodzi więc o uniknięcie sytuacji, w której klienci widząc ryzyko zwolnienia z dotychczasowego miejsca pracy, korzystali, by z takich umów, zamiast szukać nowego zajęcia.
Tu warto zwrócić uwagę, że ewentualne zawarcie takiej umowy tuż przed wystąpieniem choroby może spowodować brak ochrony. Standardowo umowy są tak skonstruowane, że przewidują odpowiedzialność towarzystw, ale tylko wtedy, jeśli czasowa niezdolność do pracy wystąpiła nie wcześniej niż z upływem 60 dni od dnia objęcia ochroną ubezpieczeniową. Chodzi o uniknięcie przypadków, w których klient chętnie godzi się na takie ubezpieczenie, bo ma świadomość choroby.

Całkowita niezdolność do pracy

Nieco inaczej działa ubezpieczenie na wypadek całkowitej niezdolności do pracy, która może wynikać z nieszczęśliwego wypadku lub choroby. Inna jest przede wszystkim jego funkcja, bo o ile wyżej opisane daje tymczasową ulgę w spłacie kredytu, to ono gwarantuje całkowitą spłatę kredytu. Przy czym tu ponownie pojawia się zapis przewidujący, że na skutek wypadku klient musi być niezdolny do jakiejkolwiek pracy. Przy czym chodzi tu nie tylko o przypadki świadczenia jakiejkolwiek pracy na podstawie stosunku pracy, ale też umowy cywilnoprawnej, wykonywania wolnego zawodu lub prowadzenie działalności gospodarczej. Jak widać, są to więc znacznie ostrzejsze wymogi niż obowiązujące w przypadku czasowej niezdolności do pracy. Tu towarzystwa zakładają, że klient nie może wykonywać swojego wyuczonego zawodu, może przekwalifikować się i zacząć zarabiać w inny sposób.
Dodatkowo w tym wypadku o trwałej niezdolności do pracy nie decyduje lekarz ubezpieczyciela, ale lekarz orzecznik ZUS. Jeśli stwierdzi on, że klient jest niezdolny do pracy przez okres dłuższy niż 2-5 lat, towarzystwo spłaci zaciągnięty kredyt.

Śmierć kredytobiorcy

Ubezpieczyciel spłaci kredyt za klienta, również w razie jego śmierci. To opcja szczególnie warta polecenia osobom mającym rodziny. W ten sposób zabezpieczają bliskich przed scenariuszem w którym nie dość, że spadają przychodu do domowego budżetu, to jeszcze zostaje na karku kredyt do spłaty. Tu warunków pozwalających na wypłatę jest znacznie mniej, choć tego typu umowy powodują też największe problemy związane ze skargami klientów. Podstawowym wyłączeniem jest śmierć na skutek chorób, na które klient cierpiał przed zawarciem umowy. Niestety klienci przy zawieraniu umów nie mają takiej świadomości i w ankiecie medycznej wypełnianej przy podpisywaniu umowy zaznaczają, że są zupełnie zdrowi. Gdy coś im się stanie, ubezpieczyciel bada przyczyny śmierci, sprawdza historyczną dokumentację medyczną i jeśli okaże się, że klient chorował na serce, a zmarł na zawał, to wypłaty nie będzie. Warto tu zaznaczyć, że ryzyko śmierci jest dość długo chronione – najczęściej nawet do 70 czy 75 roku życia.
ISTOTNY WIEK KREDYTOBIORCY
W pakietach ubezpieczeń do kredytów do różnych ryzyk stosowane są różne limity wieku klienta, do którego towarzystwa odpowiadają
● w ubezpieczeniu utraty pracy lub czasowej niezdolności do pracy górna granica odpowiedzialności towarzystwa zwykle 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn.
● w przypadku ubezpieczeń zgonu i następstw nieszczęśliwych wypadków limit wynosi zwykle 75 lat, choć zdarzają się umowy, w których jest to 70 lat.
WYŁĄCZENIA ODPOWIEDZIALNOŚCI
Standardowe wyłączenia odpowiedzialności w ubezpieczeniach osobowych dodawanych do kredytów:
● wypadki powstałe przy pozostawaniu przez ubezpieczonego pod wpływem alkoholu, narkotyków lub innych środków odurzających
● samookaleczenie lub okaleczenie na prośbę ubezpieczonego
● uszczerbek na zdrowiu na skutek popełnienia przestępstwa lub wykroczenia przez ubezpieczonego, np. spowodowanie wypadku drogowego
● wypadki związane z uprawianiem sportów niebezpiecznych lub ekstremalnych
● choroby zdiagnozowane u ubezpieczonego przed przystąpieniem do ubezpieczenia
● samobójstwo lub usiłowanie samobójstwa dokonane przed upływem 24 miesięcy od zawarcia umowy
● konsekwencje działań wojennych, terroryzmu, aktów sabotażu, strajków, zamieszek i rozruchów społecznych
Jak można liczyć składkę od ubezpieczeń do kredytów / DGP