Ustanowienie hipoteki zabezpieczającej kredyt albo pożyczkę konsolidacyjną lub refinansową jest pomocne w obniżeniu kosztów obsługi zadłużenia.
Większość kredytobiorców posiadających kredyty mieszkaniowe ma też limity debetowe czy kredyty odnawialne, kredyty w kartach albo zaciągnięte na zakup samochodów lub sfinansowanie zakupów ratalnych. Każdy z nich uregulowany jest odrębną umową zawartą przez konsumenta z bankiem lub inną instytucją pożyczkową. W konsekwencji zaś, poza bieżącym finansowaniem odsetek, pociąga dodatkowe koszty obsługi. Tymczasem można to zadłużenie skonsolidować, obniżając koszty obsługi, a ponadto czasami także oprocentowanie.

Korzyści z konsolidacji

By zoptymalizować wysokość zadłużenia, możemy zaciągnąć kredyt konsolidacyjny. Jak to jest możliwe? Kredyt konsolidacyjny jest typem kredytu hipotecznego, czyli zabezpieczonego wpisem hipoteki do księgi wieczystej. Dzięki temu jest najbezpieczniejszy dla kredytodawcy, najniżej oprocentowany, a bank może go udzielić na dłużej niż pięć, osiem lat. W konsekwencji miesięczne obciążenie z tytułu jego spłaty może być mniej dotkliwe dla domowego budżetu.
Kredyt konsolidacyjny pozwoli obniżyć administracyjne koszty obsługi. Jest to możliwe dzięki temu, że po zmianie całe zadłużenie obsługiwał będzie jeden bank na jednym rachunku. Już choćby z tej racji koszt będzie niższy.
Po drugie, kredyt konsolidacyjny może być niżej oprocentowany niż wszystkie lub przynajmniej znaczna część starych zobowiązań. To już niemal reguła w naszej bankowości konsumenckiej, że obniżki stóp procentowych bardziej wpływają na oprocentowanie nowych produktów, w tym kredytów oferowanych przez banki, niż na te, z których korzystamy na podstawie umów zawartych wcześniej. Dlatego kredyt na spłatę kredytów czasami ma sens także wówczas, gdy służy on spłacie tylko jednego kredytu. Choć określany jest mianem kredytu refinansowego, to w rzeczywistości daje takie same korzyści jak kredyt konsolidacyjny.
Po trzecie, na okoliczność kredytu konsolidacyjnego podpisujemy nową umowę. Jest to więc okazja do tego, by na nowo ustalić wszelkie inne niż oprocentowanie czy prowizje warunki tejże umowy kredytowej. Przede wszystkim możemy elastycznie dostosować czas spłaty zobowiązania. Jeśli wydłużymy ją w czasie, to choć zsumowane koszty obsługi takiej pożyczki za cały okres automatycznie wzrosną, jednak wysokość miesięcznego obciążenia może być nawet o 1/3 lub połowę niższa niż suma zobowiązań z okresu sprzed konsolidacji. W ten sposób, tylko poprzez negocjacje i zawarcie nowej umowy, uzyskamy radykalną poprawę płynności.



Dla kogo kredyt refinansowy

Jako oddzielny produkt oferowany przez banki pod nazwą kredytu refinansowego powinien on być przeznaczony na spłatę innego kredytu o charakterze mieszkaniowym. Z taką sytuacją możemy mieć do czynienia w kilku przypadkach.
Po pierwsze, gdy kredyt mieszkaniowy spłacamy od kilku lat. Gdy go zaciągaliśmy, na rynku była dużo mniejsza konkurencja niż obecnie. Mogło więc się zdarzyć, że jego oprocentowanie jest niewspółmiernie wysokie w stosunku do tego, jakie można uzyskać obecnie. Jeśli bank nie chce negocjować poprawy warunków, można zaciągnąć kredyt refinansowy w innym banku (jeśli tylko warunki są zdecydowanie korzystniejsze). Po drugie, z kredytu refinansowego warto skorzystać niejako przy okazji, jeśli zdecydujemy się np. na wydłużenie (lub skrócenie) okresu spłaty kredytu mieszkaniowego albo chcemy zamienić kredyt walutowy (np. zaciągnięty we frankach szwajcarskich) na spłacany w złotych. Jeśli banki inne niż ten, w którym mamy stary kredyt, oferują kredyt refinansowy na korzystniejszych warunkach, warto skonsolidować dwie lub nawet trzy korzyści, które przyniesie nowy kredyt (wówczas kredyt refinansowy jest jednocześnie kredytem konsolidacyjnym).
Refinansowanie możemy połączyć ze zmianą waluty kredytu. Generalnie rzecz ujmując, w grę mogą wchodzić dwa rozwiązania: aneks do wciąż obowiązującej umowy kredytowej lub zawarcie umowy nowej.
Aby przewalutowanie kredytu było możliwe poprzez zawarcie aneksu do starej umowy, konieczne jest, żeby taką opcję zawierała umowa albo (gdy kwestii tej w umowie kredytowej nie uregulowano) żeby i kredytobiorca, i kredytodawca solidarnie zgodzili się na zmianę umowy kredytowej w tym trybie. Trzeba przy tym pamiętać, że o ile mniej więcej od trzech lat opcja zmiany waluty kredytu jest niemal typowym rozwiązaniem stosowanym w standardowych umowach kredytowych przez wszystkie banki udzielające takiego kredytu (zróżnicowane są tylko warunki, na jakich może być ona zastosowana), o tyle w starszych umowach kredytowych bardziej typowe jest pomijanie w umowach kwestii przewalutowania.
POŻYCZKA HIPOTECZNA ZAMIAST KREDYTU
Jeśli możemy do zabezpieczenia kredytu wykorzystać księgę wieczystą innej nieruchomości - własnej lub cudzej (za zgodą jej właściciela) - zamiast kredytu hipotecznego możemy sięgnąć po pożyczkę hipoteczną. Poza formalną podstawą różni się ona od kredytu tym, że pożyczkę możemy wykorzystać na dowolny cel.
Choć oba produkty mają nieco inne umocowanie prawne, w praktyce regulacje zawarte w obu typach umów są identyczne. Pożyczki konsumenckie są bliskie kredytom konsumenckim, a hipoteczne kredytom z zabezpieczeniem w księdze wieczystej.