W Polsce planuje się budowę kilkunastu spalarni odpadów komunalnych. W naszym kraju takie instalacje budzą kontrowersje, w krajach skandynawskich czy w Niemczech są one ważnym elementem gospodarki komunalnej i systemu energetycznego.
Według Ministerstwa Rozwoju Regionalnego (MRR) ilość wytwarzanych rocznie odpadów komunalnych w Polsce wzrasta w tempie około 1 proc. rocznie i wynosi obecnie około 320 kg na osobę. W 2000 roku wytworzono 12,23 mln ton odpadów komunalnych. Z ponad 12 mln ton odpadów komunalnych wytwarzanych w Polsce składowanych bez odzysku surowców wtórnych jest 98 proc., a tylko 1,5 proc. odpadów jest kompostowane i to przeważnie nieefektywnie. W Niemczech 35 proc. powstających odpadów komunalnych trafia na wysypiska, reszta poddawana jest odzyskowi. Jak dobrze prowadzić gospodarkę odpadami, pokazuje przykład Szwecji.
W Szwecji w roku 2006 1,5 TWh energii elektrycznej wyprodukowano ze spalenia odpadów komunalnych, co stanowi 1 proc. produkowanej energii elektrycznej. Według danych firmy Radscan Intervex 2 tony odpadów komunalnych odpowiadają energetycznie 1 tonie węgla. Energia cieplna wyprodukowana z odpadów zaspokaja ok. 20 proc. energii w sieciach miejskich w Szwecji.

Śmieciowa energia

Statystyczny Szwed w roku 2007 wyprodukował ok. 515 kg odpadów. Z tej liczby 190 kg (37 proc.) trafiło do powtórnego użycia, 60 kg (12 proc.) poddane zostało obróbce biologicznej w celu produkcji biogazu a 240 kg (46 proc.) zostało spalonych w celu wytworzenia energii. Zaledwie 20 kg (4 proc.) trafiło na składowiska odpadów.
Spalanie odpadów komunalnych na szeroką skalę odbywa się m.in. w Sztokholmie. Należąca do koncernu Fortum elektrociepłownia Högdalen, w całości korzystająca z odpadów komunalnych i przemysłowych jako paliwa, zaspokaja ok. 14 proc. zapotrzebowania na energię cieplną Sztokholmu.
- Elektrociepłownia Högdalen w Sztokholmie to jeden z najnowocześniejszych zakładów typu waste-to-energy. Każdego roku zakład utylizuje około 700 tys. ton śmieci (500 tys. ton komunalnych oraz 200 tys. ton wyselekcjonowanych odpadów przemysłowych), które zostają wykorzystane do produkcji 450 GWh energii elektrycznej i 1700 GWh ciepła. Ta ilość odpowiada 200 tys. ton oleju opałowego - informuje Karol Kraszewski, dyrektor regionalny Polski północnej Fortum Power and Heat Polska.
Zbieraniem odpadów zajmują się przedsiębiorstwa, które mają podpisane umowy na oczyszczanie miasta. Jest to pięć firm zapewniających ręczne oczyszczanie ulic, dwie firmy obsługujące kontenery na odpady oraz firma zbierająca odpady za pomocą samochodów wyposażonych w podciśnieniowe i mechaniczne systemy zbierania śmieci.
Odpady komunalne oczywiście nie są jednorodne, dlatego konieczna jest ich segregacja. Rozpoczyna się ona już w punktach, gdzie ustawione są osobne kontenery na papier, szkło, plastik oraz pozostałe odpady. Po tej wstępnej selekcji podlegają obróbce. Nawet odpady kuchenne są osobno odbierane z restauracji i stołówek, a następnie poddane obróbce.
Odpady są surowcem do produkcji biopaliwa, m.in. dla samochodów przedsiębiorstw komunalnych, oraz nawozów dla rolnictwa.
Fortum w Sztokholmie rozpocznie wkrótce budowę nowej elektrociepłowni, także opalanej odpadami. Nowy zakład ma rozpocząć produkcję na przełomie lat 2010-2011. Wartość inwestycji to ok. 110 mln euro. Nowy zakład będzie przetwarzał 240 tys. ton odpadów rocznie. To tyle śmieci, ile rocznie produkują wszystkie gospodarstwa domowe w stolicy Szwecji.
- To część całego sytemu zarządzania gospodarką komunalną, dzięki czemu Sztokholm jest uznany za jedną z najczystszych stolic na świecie - dodaje Karol Kraszewski.
Jak mówi Karol Kraszewski, wielu przedstawicieli polskich władz samorządowych zwiedzało zakłady Fortum w Szwecji, w tym spalarnie odpadów.
- Fortum uważnie przygląda się możliwościom budowy i eksploatacji tego typu zakładów w Polsce. Jesteśmy zainteresowani współpracą z lokalnymi samorządami w tym zakresie - przekonuje Karol Kraszewski.



Rozwój z protestami

Potencjalne pole do współpracy z samorządami lokalnymi w Polsce jest duże. W całej Polsce planuje się budowę kilkunastu spalarni śmieci.
Decyzję o budowie Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów (ZTPO) ogłosił w lutym prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Koszt inwestycji ma wynieść ok. 550 mln zł.
- Krakowska ekospalarnia podobnie jak inne inwestycje termicznej utylizacji odpadów w największych polskich miastach znajduje się na liście indykatywnej Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, co oznacza, że wniosek Krakowa będzie rozpatrywany w trybie pozakonkursowym - informuje Małgorzata Marcińska, wiceprezes Krakowskiego Holdingu Komunalnego, który prowadzi inwestycję.
Maksymalne dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych może wynieść do 85 proc. O wysokości dotacji decyduje Komisja Europejska. Jak przyznaje Małgorzata Marcińska, na obecnym etapie trudno rozstrzygnąć o wielkości dotacji.
Krakowski ZTPO będzie producentem energii cieplnej i elektrycznej. Całkowita moc elektryczna będzie wynosić ok. 8 MW, cieplna ok. 40 MW.
Także w lutym Górnośląski Związek Metropolitalny (GZM), tworzony przez samorządy lokalne z terenu Górnego Śląska i Zagłębia, ogłosił przetarg na opracowanie systemu gospodarki odpadami dla miast GZM wraz z budową zakładów termicznej utylizacji odpadów.
- Nie jest jeszcze przesądzone, ile spalarni powstanie na terenie GZM, tym bardziej nie jest przesądzona ich lokalizacja. Sądzimy, że powstaną prawdopodobnie dwa tego typu obiekty, których łączny koszt może wynieść ok. 1,2 mld zł - wyjaśnia Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic i członek zarządu GZM.
Niewykluczone, że spalarnie te będą budowane z partnerami branżowymi. Przedstawiciele GZM rozmawiali już z kilkoma koncernami energetycznymi zainteresowanymi udziałem w budowie spalarni.
Jak ocenia Zygmunt Frankiewicz, przygotowania do rozpoczęcia budowy mogą potrwać nawet półtora roku. Niezbędne będą konsultacje społeczne. Wiadomo, że spalarnie na pewno spotkają się z protestami, tak było też w przypadku Warszawy i Krakowa.
- Z doświadczeń gliwickich wiem, że praktycznie nie ma inwestycji, choćby najbardziej pożytecznej, która by nie miała swoich przeciwników. Na etapie dyskusji musimy wysłuchać wszystkich, w tym i przeciwników. Jednak pomimo oporu spalarnie trzeba będzie wybudować - dodaje Zygmunt Frankiewicz.



Warszawski wyjątek

W Polsce nie ma bogatych doświadczeń w zakresie termicznej utylizacji śmieci. Jedyna w Polsce instalacja termicznego przekształcania odpadów działa w Warszawie, gdzie produkowana jest energia cieplna i elektryczna. W roku 2008 w Zakładzie Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych (ZUSOK) przekształcono termicznie 39 729 ton odpadów.
- Ilość spalanych odpadów uzależniona jest od ich roboczej wartości opałowej. Im wyższą wartość opałową posiadają spalane odpady, tym mniejszą ilość można ich spalić - mówi Tomasz Wadas, główny technolog, zastępca dyrektora ZUSOK.
W obecnej instalacji można przekształcić termicznie większą ilość odpadów, jeżeli posiadałyby one nieco niższą kaloryczność. Drugim sposobem jest rozbudowa zakładu o dodatkowe linie do przekształcania termicznego odpadów.
W 2008 roku w ZUSOK wyprodukowano i sprzedano ok. 243 000 GJ energii cieplnej. Zysk z tego tytułu wyniósł ok. 3,5 mln zł.
- ZUSOK jest najtańszym źródłem energii cieplnej w Warszawie, ponieważ ustalana cena jest o kilkanaście procent niższa od źródeł ciepła Vattenfall Heat Poland - zapewnia Tomasz Wadas.
W roku 2008 wytworzono ponadto 10 545 MW energii elektrycznej, z czego sprzedano 2 430 MW, pozostała część została zużyta na potrzeby własne. Przychody ZUSOK z tytułu sprzedaży energii elektrycznej w roku 2008 wyniosły ok. 0,29 mln zł.
Budowa bloku ciepłowniczego w ZUSOK rozpoczęła się w październiku 2006 r. Prace inwestycyjne zakończyły się w lipcu 2007 r. Budowa bloku kosztowała ok. 5 mln zł. Doprowadzenie instalacji ciepłowniczej do ZUSOK było inwestycją finansowaną przez SPEC. Zakład przyjmuje odpady komunalne tylko z Warszawy.
2 tony odpadów komunalnych odpowiadają energetycznie 1 tonie węgla
PODWÓJNY ZYSK
Biologicznie degradowalne frakcje odpadów komunalnych, jak np.papier, drewno, niektóre tkaniny, substancje pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego, zaliczane są do biomasy. Energia pozyskana ze spalenia tego typu substancji, stanowiących sporą część odpadów komunalnych (ilościowo i energetycznie), może być traktowana jako zielona energia, co wiąże się z dodatkowymi przychodami, ponieważ taka energia jest droższa od energii konwencjonalnej - podkreśla Henryk Skowron z Inżynierskiego Biura Konsultingowego, współpracujący z Rafako w zakresie projektowania spalarń.