Dziś ostrzegamy, że firmy, które nie uiszczają obowiązkowych opłat środowiskowych, nie dostaną dotacji z UE, a tym, które ją dostały, grozi jej cofnięcie. Idea jak najbardziej słuszna.
Dbałość o ochronę środowiska jest nie do przecenienia, a w myśl zasady, że nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności, przedsiębiorcy nie mogą się tłumaczyć, że o obowiązku dokonywania opłat nie wiedzieli. Szkoda jednak, że podczas naboru wniosków czy w ostateczności już przy okazji podpisywania umowy o dotację firmy nie są wyraźnie informowane o tych opłatach i zagrożeniach, jakie wiążą się z ich nieuiszczeniem. Oszczędziłoby to bałaganu w instytucjach przyznających unijne pieniądze i ewentualnych konfliktów z Komisją Europejską, a i fundusze ochrony środowiska przy okazji wzbogaciłyby się o niemałe pieniądze.