Apteki internetowe unikają odpowiedzialności za sposób dostarczania leków. Nie zapewniają ich transportu, bo nie mają właściwie klimatyzowanych aut.
ANALIZA
Apteki internetowe korzystają z usług firm kurierskich, które nie gwarantują zachowania odpowiednich warunków przesyłania wyrobów medycznych. Tymczasem transport produktu leczniczego musi odbywać się w warunkach zapewniających jego jakość oraz bezpieczeństwo stosowania. Mówi o tym rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie warunków wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych wydawanych bez przepisu lekarza, które obowiązuje od 3 maja 2008 r. (Dz.U. nr 60, poz. 374) Zgodnie z nim przesyłany lek powinien być przede wszystkim należycie zapakowany.
- Wysyłkową sprzedaż leków może prowadzić jedynie podmiot, który posiada zezwolenie i faktycznie prowadzi aptekę lub punkt apteczny. Dzięki temu możliwe jest skontrolowanie sprzedaży wysyłkowej, pod kątem posiadania odpowiednich warunków do jej prowadzenia - mówi Zofia Ulz, główny inspektor farmaceutyczny.

W odpowiednich warunkach

Rozporządzenie wymaga, aby transport leku odbywał się w wydzielonych przestrzeniach środka transportu ze stałą kontrolą temperatury. Musi on spełniać warunki uniemożliwiające pomieszanie, skażenie i dostęp osobom nieupoważnionym.
- Restrykcyjne przepisy rozporządzenia nie stanowią przeszkody dla osób, które chcą prowadzić działalność wysyłkową - uważa Piotr Jóźwiakowski z Naczelnej Izby Aptekarskiej. Wiele aptek oficjalnie dopuszcza jedynie możliwość odbioru leku przez klienta. W rzeczywistości działają one nielegalnie, transportując leki w niewłaściwych warunkach, a nawet wydając je bez wymaganej recepty - mówi Piotr Jóźwiakowski.

Na własną odpowiedzialność

Ze względu na obowiązujące regulacje prawna apteki wysyłają jedynie kosmetyki. Pozostałe leki dostarczane są za pośrednictwem firm kurierskich, upoważnionych przez klienta.
- Pacjent może odebrać lek osobiście lub przez osobę upoważnioną. Nasza apteka nie bierze odpowiedzialności za to, w jaki sposób leki będą dostarczone - mówi Karol el Kashif z superapteka.pl.
Według głównego inspektora w takim przypadku odpowiedzialność za transport spoczywa na kliencie. W momencie dostarczenia leku trudno jest stwierdzić, że nastąpiło pogorszenie jego jakości wskutek niewłaściwego transportu.
- Pacjenci stosunkowo rzadko dostrzegają związek pomiędzy złym samopoczuciem a obniżoną jakością medykamentu - mówi Zofia Ulz.
- Można się zastanowić, czy żądanie od klientów upoważnienia dla kuriera nie kłóci się z głównym celem przyświecającym wykonywaniu zawodu farmaceuty, którym jest ochrona zdrowia publicznego. Kwestie te będą podlegały ocenie organów samorządu aptekarskiego - twierdzi Dorota Bryndal, radca prawny, wspólnik w Kancelarii Gessel.

Trudno o odszkodowanie

W sytuacji gdy produkt wyrządził klientowi szkodę, nie ma podstaw występowania z roszczeniami z tytułu niewykonania umowy. W grę wchodzić może jednak kwestia odpowiedzialności deliktowej.
- Należy rozważyć kwestię odpowiedzialności deliktowej. Nie można komuś zarzucić winy, gdy do przekroczenia obowiązujących zasad dochodzi za zgodą poszkodowanego, a zgoda ta nie sprzeciwia się zakazowi ustawowemu lub zasadom współżycia społecznego - mówi Dorota Bryndal.

Rygorystyczne wymogi

Z przepisów wynika, że apteki muszą zgłosić zamiar prowadzenia sprzedaży wysyłkowej leków wojewódzkiemu inspektorowi farmaceutycznemu. Tymczasem z informacji uzyskanych przez GP w wielu województwach taką działalność prowadzą apteki, które nie dokonały zgłoszenia. Pozostałe nie mają warunków do przewożenia produktów leczniczych.
- Dostarczamy jedynie takie leki, które mogą być przechowywane w temperaturze pokojowej - tłumaczy Rudolf Wojtała, właściciel jedynej na terenie województwa opolskiego legalnie działającej apteki prowadzącej wysyłkową sprzedaż leków.
Obecnie apteki dostosowują się do wymogów rozporządzenia. Jako pierwszy w Polsce w pełni zgodną z polskim prawem dostawę wprowadzi w lipcu portal doz.pl, którego dostawcą jest sieć aptek „Dbam o zdrowie”. Gwarancją spełnienia rygorystycznych wymogów dostawy ma być własny transport w klimatyzowanych samochodów. Leki transportowane będą z apteki leżącej najbliżej zamawiającego, co zminimalizuje ich uszkodzenia.
- Pacjent korzystający z usług apteki internetowej ma prawo oczekiwać, że standard leków będzie taki sam jak w normalnej aptece. Dlatego ważna jest kontrola temperatury w samochodach. Przy tym sposobie dostawy leków muszą obowiązywać te same reguły, którymi związane są hurtownie farmaceutyczne - twierdzi Michał John, rzecznik Polskiej Grupy Farmaceutycznej.