Na zawarcie umowy o wykonanie robót budowlanych wykonawcy z podwykonawcą inwestor może wyrazić zgodę w każdy sposób, w tym dorozumiany.
ORZECZENIE
Przedsiębiorstwo W. zawarło w 2003 roku z liderem konsorcjum Z. umowę na prace budowlane. Konsorcjum było głównym wykonawcą, przedsiębiorstwo podwykonawcą, a inwestorem Skarb Państwa. Co dwa tygodnie odbywały się narady, w których uczestniczyli przedstawiciele inwestora i podwykonawcy. W grudniu 2003 r. inwestor wypowiedział umowę głównemu wykonawcy i zakwestionował swoją solidarną odpowiedzialność z nim. Twierdził, że główny wykonawca nie poinformował go, że inwestycje będą wykonywali także podwykonawcy i będzie rozliczał się z nimi bez jego udziału. Przedsiębiorstwo nie dostało zapłaty za trzy faktury, więc pozwało Skarb Państwa.
Sąd I instancji oddalił powództwo. Stwierdził, że inwestor zawarł umowę z głównym wykonawcą w lipcu 2002 r., gdy nie obowiązywał jeszcze art. 6471 kodeksu cywilnego, dotyczący zakresu robót budowlanych, więc nie można go zastosować. Mówi on w par. 2, że do zawarcia umowy wykonawcy z podwykonawcą potrzebna jest zgoda inwestora. Gdy w ciągu 14 dni od przedstawienia mu projektu umowy z załącznikami nie wyrazi sprzeciwu, uważa się, że wyraził zgodę. Natomiast par. 5 stwierdza, że zawierający umowę z podwykonawcą oraz inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty podwykonawcy. Nawet gdyby przyjąć, że art. 6471 k.c. ma zastosowanie, to i tak inwestor nie wyraził zgody na umowę - podsumował sąd.
Powód odwołał się, a gdy sąd II instancji oddalił apelację, wniósł skargę kasacyjną. Sąd Najwyższy uchylił wyrok SA i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu dokonał wykładni art. 6471 k.c. i stwierdził, że przewiduje on dwie drogi uzyskania zgody inwestora na umowę wykonawcy z podwykonawcą. Pierwsza jest sformalizowana i zawarta w przytoczonym par. 2. Druga jest mniej sformalizowana - inwestor może powziąć wiedzę o umowie z innych źródeł, istotne jest, żeby znał jej przedmiot i strony. Wtedy może na nią wyrazić zgodę w sposób dorozumiany.
Rozpatrując sprawę po raz drugi, SA zmienił wyrok sądu I instancji i powództwo uwzględnił. Uznał, że należy przyjąć, iż inwestor milcząco zaakceptował umowę z podwykonawcą. Na skutek skargi kasacyjnej Skarbu Państwa sprawa ponownie trafiła do SN, ale została oddalona. Sąd przywołał uchwałę składu siedmiu sędziów SN z 29 kwietnia 2008 r. (III CZP 6/08), która wyjaśniła wątpliwości wynikające z art. 6471 k.c. Powiedziano w niej, że zgoda może być wyrażona przez każde zachowanie, które dostatecznie ją ujawnia. Niezależnie od tego uważa się ją za wyrażoną, jeśli w przewidzianym w par. 2 terminie wykonawca nie zgłosił zastrzeżeń. Wystarczy, by inwestor był świadomy treści umowy i osoby podwykonawcy. W omawianej sprawie tak było, ponieważ przedstawiciel inwestora brał udział w naradach koordynacyjnych.
Sygn. akt II CSK 80/08
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama