Z przyznanych Polsce w ramach funduszy strukturalnych 67 mld euro, rozdysponowano od początku roku już około 3 mld zł. Zdaniem minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej, tempo przyznawania pieniędzy będzie rosło.

Na dzisiejszym spotkaniu z przedstawicielami polskich i niemieckich biznesmenów, Bieńkowska powiedziała, że tempo przyznawania pieniędzy z budżetu unijnego na lata 2007 - 2013 jest podobne jak w 2004 r. i będzie stopniowo rosło.

Od stycznia br. ruszyły bowiem specjalne Programy Operacyjne, wśród których po raz pierwszy znalazły się programy regionalne, które zarządzane są przez odpowiednie jednostki samorządowe. Na te programy przeznaczono 23 proc. z zapisanych Polsce 67 mld euro.

"Pierwszych "dużych płatności" ministerstwo spodziewa się dopiero w przyszłym roku"

Bieńkowska powiedziała, że zatwierdzone od początku roku projekty do realizacji o wartości dofinansowania 3 mld zł dotyczą wszystkich programów operacyjnych. Pierwszych "dużych płatności" ministerstwo spodziewa się dopiero w przyszłym roku.

Minister podkreśliła również, że w jej resorcie nie ma problemu z brakiem pracowników administracji, którzy zajmują się przyjmowaniem i rozpatrywaniem wniosków o dotacje.

"Działania w tym zakresie zostały zaplanowane już kilka lat temu. Przewidziano dla tych pracowników specjalne premie, w związku z tym fluktuacja (kadr) zmniejszyła się u nas z prawie 70 do 14 proc" - powiedziała.

Bieńkowska zapowiedziała również, że we wrześniu przedstawione zostaną wyniki prac ministerialnych, które mają doprowadzić do uproszczeń przepisów biurokratycznych w zakresie obsługi wniosków o dotacje w ramach funduszy strukturalnych.

Jednak, jak podkreśliła, w dalszym ciągu "najwięcej zależy od ludzi", a ministerstwo nie jest w stanie pomagać przy wypełnianiu wniosków, gdyż później owe wnioski ocenia.