Do 15 sierpnia rząd ma czas na spełnienie postulatów samorządów. W przeciwnym razie nie przejmą one spółki PKP Przewozy Regionalne.
Kryzys wokół przyszłości regionalnych przewozów kolejowych staje się coraz ostrzejszy. Jak dowiedziała się GP, samorządy wojewódzkie dały rządowi czas do 15 sierpnia na spełnienie ich postulatów dotyczących przejęcia spółki PKP Przewozy Regionalne.
- Jeśli rząd nie zdecyduje się na ustępstwa, to zerwiemy negocjacje w sprawie przejęcia PKP PR - mówi Piotr Spyra, wicemarszałek województwa śląskiego.

Furtka w prawie

- W takiej sytuacji rząd będzie musiał odejść od idei przekazania samorządom kolei - dodaje Bartosz Nowacki, członek zarządu województwa kujawsko-pomorskiego.
Dodaje, że jeśli rząd zdecyduje iść w zaparte i na siłę będzie chciał przekazać udziały w spółce samorządom, to one skorzystają z furtki, jaką daje prawo. Według niego samorząd może zrezygnować z udziałów w spółce i oddać udziały Skarbowi Państwa.
Tak ostre stanowisko samorządy przyjęły podczas ostatniego Konwentu Marszałków. Jest to efekt niezadowalającej odpowiedzi rządu na ich postulaty, sformułowane na początku czerwca.

Postulaty regionów

Dotarliśmy do odpowiedzi rządu. Nie wychodzą one naprzeciw żadnemu z czterech postulatów samorządów: pełnego oddłużenia PKP PR, zapewnienia środków na inwestycje, rekompensaty za wydzielenie ze spółki przewozów międzyregionalnych (pośpieszne przechodzą do PKP InterCity) oraz zaprzestania przenoszeniu majątku spółki do innych spółek grupy PKP.