Przed rozpoczęciem przygotowań do przyjęcia euro należy ustalić, czy w tym procesie niezbędna będzie zmiana konstytucji, a jeśli okaże się, że tak jest w istocie, to rząd będzie musiał pozyskać zgodę opozycji dla zmiany ustawy zasadniczej, wynika z wypowiedzi ministra finansów Jacka Rostowskiego. Według niego, debatę na temat konstytucji należy rozpocząć w II połowie tego roku.

Przedstawiając ścieżkę dojścia Polski do strefy euro, minister zauważył, że podstawową kwestią przed rozpoczęciem analiz o terminie wstąpienia do systemu ERM2 jest rozstrzygnięcie wątpliwości o konieczności zmiany konstytucji.

"Najpierw trzeba rozstrzygnąć, czy zmiana konstytucji jest naprawdę konieczna. Jeśli tak, trzeba ją zmienić. Jeżeli będziemy musieli ją zmienić, to w tej kwestii zamierzam także rozmawiać z opozycją" - powiedział Rostowski dziennikarzom.

"Sprawą debaty nad koniecznością zmiany konstytucji trzeba zająć się przed podjęciem decyzji o wejściu do strefy euro. Dobrze więc by było rozpocząć debatę w drugiej połowie tego roku" - uważa minister.

"Niezależnie od euro trzeba uporządkować finanse publiczne według programu konwergencji"

Dzięki temu osiągnie stabilizację gospodarki oraz stworzy podstawy do głębokiej wiarygodności naszego kraju.

"Gdy rozwiążemy ten problem, gdy my będziemy mieli pewność, ale także gdy pewne naszej wiarygodności będą rynki, to wtedy, zakładając, że problem konstytucyjny został rozwiązany, przystępujemy do ERM2. I wówczas nie jest powiedziane, że deficyt sektora finansów publicznych musi wynosić 1,0% - przy takiej pewności może to być 1,5% czy nawet 2,0%" - wyjaśnił szef resortu finansów.

Rostowski zaznaczył jednak, że do podjęcia decyzji o wejściu do systemu ERM2 konieczne jest spełnienie jeszcze dwóch warunków, niezależnych od resortu finansów i rządu.

"Po pierwsze, inflacja, co do której jestem dziś relatywnie spokojny, że już tym momencie, o którym mówię, Polska będzie spełniać to kryterium. Po drugie, na rynkach światowych nie może być żadnych zaburzeń, ale w tej chwili wygląda na to, że idziemy w kierunku uspokojenia" - tłumaczy Rostowski.

Minister wyjaśnił również, że jeśli wszystkie te warunki zostaną spełnione to "wtedy wchodzimy do euro".