Wyniki pierwszej kolejki rozgrywek grupowych spowodowały znaczne zmiany w typowaniach zwycięzcy Euro 2008. Po zwycięstwie z drużyną Włoch na drugie miejsce w rankingu bukmacherów wysunęli się Holendrzy.
Na czele pozostają cały czas nasi grupowi rywale, Niemcy. Za ich zwycięstwo w turnieju bukmacherzy proponują wypłatę średnio czterokrotnie większą od wniesionej stawki. Według wtorkowej oferty zakładów szanse na zwycięstwo naszego zespołu w całym turnieju spadły i oceniane są na 1:96. Przed rozpoczęciem rozgrywek było to 1:51.
Nie najlepiej oceniane są też prognozy naszego awansu do ćwierćfinałowej rundy turnieju (kurs 1:39), gorzej wyglądają jedynie szanse wyjścia z grupy Austriaków (1:60). Najniższą wygraną (1:1,3) uzyskamy obstawiając naszego grupowego faworyta - Niemców.
Kursy bukmacherów ulegają ciągłym zmianom, szanse poszczególnych zespołów są na bieżąco przeliczane. Przez analityków wyliczających kursy brane są pod uwagę zarówno wyniki meczów, jak i informacje spoza boiska, dotyczące głównie stanu zdrowia zawodników.
Firmy bukmacherskie konkurują ze sobą zarówno poziomem ustanawianych kursów, jak i szerokością oferty. Podczas jednego meczu możliwe jest typowanie ok. 200 różnych zdarzeń. Najbardziej widoczne jest to w internetowych serwisach bukmacherskich, gdzie podczas zakładów live istnieje możliwość obstawiania np. długości doliczonego czasu po zakończeniu połowy meczu. W meczach, w których jedna z drużyn jest zdecydowanym faworytem, proponowane są tzw. zakłady handicap, w których przyjmuje się z góry, że drużyna słabsza ma jedną lub dwie bramki przewagi.