Minister skarbu Aleksander Grad powiedział dziś dziennikarzom, że poprosił radę nadzorczą spółki Naftor o wstrzymanie wypłacania odpraw w firmie.

W ten sposób Grad odniósł się do dzisiejszej publikacji "Dziennika". Gazeta napisała o "gigantycznych" odprawach, które z państwowej, ochroniarskiej spółki Naftor mieli otrzymać jej były prezes Piotr Woyciechowski i jego zastępca, bratanek Antoniego Macierewicza - Tomasz.

Naftor należy do Operatora Logistycznego Paliw Płynnych, spółki Skarbu Państwa, która zarządza rezerwami paliw, chroni blisko 20 baz w całym kraju.

Gazeta podkreśliła, że Woyciechowski, likwidator WSI, to wieloletni współpracownik Antoniego Macierewicza. Według informacji "Dziennika", Woyciechowski i Tomasz Macierewicz otrzymali już ponad 400 tys. zł odszkodowania za odwołanie ze stanowisk w Naftorze. "Ale to nie koniec - firma wyłoży dodatkowe pół miliona na ich odprawy" - czytamy.

"Uważam za rzecz skandaliczną, aby w tak niewielkiej spółce zarząd wypłacał tego typu odprawy, odszkodowania z tytułu odejścia z pracy. Nie rozumiem, dlaczego trzeba dawać takie odszkodowanie za to, że ktoś przestaje kierować spółką" - powiedział Grad.

"Poprosiłem, aby w tej chwili wstrzymać jakiekolwiek dalsze płatności - w trybie korporacyjnym - poprzez przedstawicieli w radzie nadzorczej" - dodał minister.

Resort skarbu chce sprawdzić, "czy nie doszło do działań na szkodę spółki"

Resort skarbu chce sprawdzić, "czy nie doszło do działań na szkodę spółki".

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zadeklarował, że będzie chciał zbadać opisaną dziś przez media sprawę gigantycznych odpraw w państwowej spółce Naftor. Jednak - jego zdaniem - jest to temat zastępczy, mający odwrócić uwagę opinii publicznej od "poważnych spraw".

B. likwidator WSI Piotr Woyciechowski zamierza złożyć w sądzie pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko redakcji "Dziennika" i jej wydawcy Axel Springer. W przesłanym dziś oświadczeniu Woyciechowski stwierdził "kategorycznie", że informacje zamieszczone w tekście "Dziennika" "Naftowy milion dla ludzi Macierewicza", są "nierzetelne i nieprawdziwe".