Coraz częściej samochody jeżdżące w ramach flot samochodowych będą miały polisy AC wystawiane przez towarzystwa, których marki niewiele mówią przeciętnemu klientowi.
Polisy AC coraz częściej oferują albo własne towarzystwa zakładane przez zarządzających flotami, albo ubezpieczyciele działający na wolnym rynku oferujący swoje usługi za granicą. Wczoraj rozpoczęła działalność w Polsce agencja węgierskiego ubezpieczyciela AIM General Insurance Company.
- W pierwszym etapie chcemy skierować swoją ofertę do tzw. klientów flotowych - mówi Beata Paczyńska, prezes AIM Management Agency w Polsce.
Dodaje, że jej firma będzie koncentrowała się na ubezpieczeniach AC komunikacyjnego oraz przedłużonych gwarancjach dla posiadaczy aut.
- Klient indywidualny już wkrótce będzie mógł on-line kupić takie gwarancje, jeśli chodzi o ofertę AC dla tej grupy na razie będzie dostępny tylko kalkulator oferty, a umowę będzie można zawrzeć, wysyłając do nas wniosek pocztą - mówi Beata Paczyńska.
Klientów mają przyciągnąć taryfy, których konstrukcja jest zaczerpnięta z rynku brytyjskiego, czyli traktującą kierowcę i pojazd jako jedność, co oznacza, że ubezpieczając klientów indywidualnych, firma będzie zadawała więcej pytań o status klienta.
- Będzie interesowało nas np. to, czy kierowca pali czy nie, oraz to, w jakim wieku ma dzieci - mówi Beata Paczyńska.
To, jak na razie, pierwszy przypadek na naszym rynku wejścia niezależnego ubezpieczyciela w ten segment rynku. Bardziej rozwija się za to koncepcja sięgania przez zarządzających flotami po oferty tworzonych przez siebie towarzystw. Pierwszy taki projekt uruchomił w Polsce Lease Plan, który od lipca 2006 r. zaczął wystawiać swoim klientom polisy AC poprzez zarejestrowane w Irlandii Euro Insurances, w 100 proc. należącej do holenderskiej spółki-matki.
- Obecnie z tej oferty korzysta około 300 klientów, których floty stanowią około 85 proc. wszystkich pojazdów leasingowanych przez naszą firmę - mówi Jarosław Adamkiewicz, Insurance Manager w LeasePlanie.
Podobne plany ma Arval, z którym LeasePlan walczy o prymat na rynku wynajmu i leasingu pojazdów.
OPINIA
BŁAŻEJ SZCZERBA
firma brokerska MAK
Ubezpieczenia autocasco w przeciwieństwie do OC są rentowne, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Zaletą takich zagranicznych ofert jest nie tylko niższa cena, ale też lepszy zakres. Tańsze polisy to efekt jeszcze ostrzejszej niż u nas konkurencji. W Polsce towarzystwa wysokimi cenami za AC rekompensują sobie słabe wyniki w OC komunikacyjnym. Na Zachodzie ceny za OC są adekwatne do ryzyka, stąd nie trzeba sobie rekompensować ich zawyżonymi przychodami z AC. Nie bez znaczenia są też lepsze warunki umów.