UOKiK skontrolował 19 banków, które mają największy udział w rynku kredytów hipotecznych. Wszystkie stosowały niekorzystne dla konsumentów postanowienia umowne.
o przeprowadzeniu kontroli w 19 bankach mających największy udział w rynku kredytów hipotecznych Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował 40 klauzul zawartych w umowach z konsumentami.
- Biorąc kredyt hipoteczny, konsumenci zaciągają zobowiązania na wiele lat. Dlatego skutki podpisania przez nich niekorzystnej umowy mogą odczuwać jeszcze bardzo długo po zawarciu transakcji z bankiem - powiedział Marek Niechciał, prezes UOKiK.
- W skontrolowanych przez Urząd umowach występują nieprecyzyjne przesłanki określające opłaty związane z obsługą kredytu. Na przykład opłaty i prowizje zostały tylko określone w wysokości minimalnej, natomiast umowa nie wskazywała ich maksymalnej wysokości. Przy takim uregulowaniu banki mogą stosować dowolnie wybraną stawkę, według swojego uznania. Natomiast biorący kredyt konsument nie jest w stanie ustalić, ile będzie on kosztował - wyjaśnia Marta Wołowiec z departamentu polityki konsumenckiej UOKiK.
Zdaniem Bartosza Kostura z tego samego departamentu niekorzystne dla kredytobiorców jest uzależnianie umowy o kredyt hipoteczny od założenia konta bankowego.
Taka klauzula umowna jest wpisana do rejestru klauzul niedozwolonych, a mimo to nadal figuruje w wielu bankowych umowach o kredyt.
Konsument, spłacając kredyt, musi utrzymywać rachunek w banku, w którym zaciągnął kredyt, a bank może stosować niekorzystne oprocentowanie i wysokie opłaty za jego prowadzenie.
60 mld zł kredytów hipotecznych udzieliły banki w 2007 roku