Po publikacji wyników części domów maklerskich potwierdzają się przewidywania GP. W 2008 roku brokerom trudno będzie powtórzyć rekordowe wyniki osiągnięte rok wcześniej.
Wyniki za I kwartał w wielu przypadkach są nawet znacznie słabsze niż osiągnięte w I kwartale 2007 r., kiedy branży sprzyjały wzrosty na giełdzie, wysoka aktywność inwestorów, z którą wiąże się wielkość wpływów z prowizji od transakcji i ożywiony rynek ofert publicznych.
Do 4,5 mln zł z 6 mln zł spadł w I kwartale 2008 r. zysk netto DM BOŚ.
- To wynik o 26,1 proc. niższy niż wypracowany przez spółkę w analogicznym okresie roku 2007. Słabsze wyniki spowodowane zostały przez dekoniunkturę na GPW. Aktywność głównej grupy klientów spółki, osób fizycznych, znacząco się zmniejszyła - podał w raporcie kwartalnym bank BOŚ.
Rekordowym wynikiem może pochwalić się CDM Pekao, który zarobił 375,6 mln zł wobec 45,7 mln zł rok wcześniej. To jednak efekt jednej transakcji. CDM sprzedał część firmy odpowiadającą za usługi brokerskie dla klientów instytucjonalnych. Wpływ transakcji na wynik finansowy netto wyniósł 352,8 mln zł. Nie uwzględniając jej, zysk netto brokera spadł do 22,8 mln zł.
- Na wynik wpłynęło odejście grupy klientów po sprzedaży części firmy, ale oczywisty jest też negatywny wpływ sytuacji rynkowej - mówi Roland Paszkiewicz, dyrektor ds. analiz w CDM Pekao. Niekorzystna sytuacja na GPW spowodowała spadek wyniku z tytułu prowizji i opłat całej grupy Pekao. W I kwartale był o 13,8 proc. niższy niż rok wcześniej, z powodu zmniejszenia prowizji ze sprzedaży funduszy inwestycyjnych, a po spadku wartości aktywów prowizji za zarządzanie. Mniejsza aktywność na GPW spowodowała też zmniejszenie prowizji od klientów detalicznych związanych z obrotem akcjami.
O 37,2 proc., do 28,2 mln zł, spadły dochody prowizyjne DM BZ WBK.
- Na rezultat ten złożyło się wiele czynników, w tym niższe obroty spółki na giełdowym rynku akcji, brak transakcji obsługiwanych w ramach rynku pierwotnego w efekcie wstrzymywania się spółek z emisjami akcji (w oczekiwaniu na poprawę nastrojów na GPW) oraz niższy poziom aktywności w roli animatora rynku i emitentów - podał bank BZ WBK.
Gorzej niż w 2007 roku wyglądają wyniki DM IDMSA, którego zysk netto spadł o 16,6 mln zł. Na wynik wpływ miała mniejsza aktywność inwestorów i przesunięcie w związku z tym realizacji części projektów pozyskania kapitału dla spółek oraz spadek wartości akcji spółek publicznych w portfelu firmy, co wiązało się z zawiązaniem rezerw.
- Mimo to udało się nam osiągnąć ponad 7,7 mln zł zysku netto, a to wynik satysfakcjonujący w obliczu niekorzystnej sytuacji na giełdzie. Poza tym jesteśmy ciągle bardzo aktywni na rynku ofert publicznych, w I kwartale przeprowadziliśmy sześć takich projektów, oraz na rynku emisji niepublicznych - mówi Rafał Abratański, wiceprezes DM IDMSA.
Szef brokera przyznaje, że ten rok będzie trudniejszy dla domów maklerskich. Będą musiały poradzić sobie z mniejszą aktywnością inwestorów i słabszymi wynikami w porównaniu z ubiegłym rokiem.
- Dla rynku najgorsza sytuacja to niskie obroty i brak transakcji. Aby aktywność inwestorów wzrosła, musi m.in. zmienić się złe nastawienie do światowych instytucji finansowych. Wtedy przestaną grać rolę elementy psychologiczne, a na rynek wróci myślenie o fundamentach spółek i rynku - dodaje.
Istotne będą też duże projekty prywatyzacyjne. Pobudzi to TFI i OFE do większych zakupów, na GPW pojawią się inwestorzy zagraniczni, którzy wykorzystają okazję do przyjrzenia się również innym spółkom. Aktywniejsi będą też inwestorzy indywidualni.
17,5 mld zł wyniósł spadek sesyjnych obrotów akcjami i prawami do akcji na GPW w I kwartale 2008 r. w porównaniu z I kwartałem 2007 r.
5 spółek zadebiutowało na GPW w I kwartale 2008 r.
w I kwartale 2007 r. było ich 12