Zachodnie telekomy szukają sposobów, które pomogą ich klientom przejść przez kryzys. TP, PTK Centertel, Polkomtel i UPC Polska nie planują na razie takich rozwiązań. Platforma n i Cyfra+ przygotowują propozycje dla bezrobotnych.
Jeszcze niedawno firmy telekomunikacyjne, w tym polskie twierdziły, że kryzys potraktuje je łagodniej niż inne branże. Amerykanie już rezygnują z komórek, a głównym powodem jest utrata pracy, recesja oraz obawa o to, że w przyszłości będzie jeszcze gorzej.
W Hiszpanii, gdzie z powodu kryzysu bezrobocie szybko rośnie, Telefonica, odpowiednik naszej Telekomunikacji Polskiej, ogłosiła, że gotowa jest wspierać tych, którzy stracili pracę - firma szacuje, że będzie to 500 tys. osób. Od kwietnia do końca tego roku firma gotowa jest darować do 20 euro miesięcznie tym abonentom, którzy stracili pracę, a z usług korzystali przynajmniej przez sześć miesięcy przed dniem zwolnienia. Polskie firmy telekomunikacyjne na razie unikają tak konkretnych deklaracji i oglądają się na konkurentów.
- Jeżeli TP wzorem Telefonica wprowadziłaby specjalną ofertę kryzysową i zredukowała stawki za korzystanie ze swojej sieci, Netia rozważyłaby wprowadzenie analogicznej oferty - mówi GP Małgorzata Babik, rzecznik Netii.

Można zawiesić abonament

Niektórzy operatorzy nie oglądają się na TP. PTC, operator sieci Era i Heyah, oferuje usługę zawieszenia abonamentu na okres do sześciu miesięcy. Po zakończeniu zawieszenia umowa terminowa jest przedłużana o okres, w którym klient nie płacił abonamentu. Kosztuje to 2 zł. Co ważne, w trakcie zawieszenia abonamentu telefon jest aktywny: można odbierać połączenia i je inicjować.
- Na rynku telefonii komórkowej taka usługa jest dostępna tylko w Erze. Jeżeli klient nie będzie wykonywał połączeń, jego rachunek wyniesie 0 zł - mówi Agata Borowska z biura prasowego Polskiej Telefonii Cyfrowej.
Warunkiem skorzystania z usługi jest posiadanie tzw. nowych taryf. Jeśli klient ma stare taryfy, może najpierw zmienić plan abonamentowy, a potem zawiesić abonament. Analogiczną usługę oferuje swoim klientom telewizji kablowej sieć Aster oraz mniejszy operator z Wielkopolski INEA.
Netia opracowuje rozwiązanie, które mają umożliwić ubezpieczenie rachunku klienta. Obecnie analizuje oferty kilku ubezpieczycieli.
- Pracujemy też nad tym, aby kary umowne, przy zerwaniu umowy terminowej przez klienta, pokrywały tylko i wyłącznie poniesione a niezamortyzowane koszty firmy, związane z pozyskaniem klienta i świadczeniem mu usług oraz powstałymi należnościami względem TP - mówi Małgorzata Babik, rzecznik Netii.



N i Cyfra+ też są gotowe

Na rękę klientom w trudnej sytuacji pójdą niektóre platformy satelitarne.
- Niebawem zlikwidujemy opłaty za obniżanie abonamentu. To pierwsze na rynku platform rozwiązanie tego typu - zapowiada Katarzyna Szczepanik, rzecznik prasowy platfomy n.
Platforma n zastanawia się też nad możliwością np. zawieszeń płatności w przypadku udokumentowanych sytuacji wyjątkowych, takich jak utrata pracy. Także większy operator Cyfra+ zapowiada ułatwienia dla bezrobotnych.
- Jeżeli abonent chce rozwiązać umowę w związku z utratą pracy i przedstawi zaświadczenie z urzędu pracy, firma zazwyczaj odstępuje od praw żądania kary umownej z tytułu wcześniejszego rozwiązania umowy. Data rejestracji musi być oczywiście późniejsza niż data zawarcia umowy z nami - podkreśla Farida Belkhodji, dyrektor wykonawczego pionu obsługi abonentów Cyfry+.
Olga Zomer, rzecznik Cyfrowego Polsatu, największego operatora satelitarnego, podkreśla, że każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie, a na opusty liczyć mogą osoby doświadczone przez los, np. przez ciężkie wypadki, choroby czy wyjątkowe zdarzenia. Podobnie wygląda sytuacja w UPC Polska, największym operatorze kablowym.
Zarówno Multimedia Polska, jak i INEA podkreślają, że abonenci mogą złożyć wnioski o odstąpienie od kar umownych, gdy chcą rozwiązać umowę przed terminem.

Bez specjalnych rozwiązań

Pozostałe największe polskie firmy telekomunikacyjne - Telekomunikacja Polska, PTK Centertel, Polkomtel - nie zamierzają tworzyć systemowych rozwiązań dla abonentów, których dotknie bezrobocie.
- Grupa TP nie ma specjalnego programu wspierającego osoby bezrobotne i nie planuje go wprowadzić - mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik grupy Telekomunikacja Polska.
- Nie przewidujemy tworzenia szczególnej oferty dla bezrobotnych, w tym obniżki abonamentu - mówi Elżbieta Sadowska, rzecznik Polkomtelu.
To samo usłyszeliśmy w UPC Polska i w Grupie Aster. Przedstawiciele telekomów sygnalizują, że skłonni są indywidualnie rozpatrywać poszczególne przypadki. W grę wchodzi np. możliwość rozłożenia płatności na raty, możliwość przesunięcia terminu płatności.
TP zwraca uwagę, że ma w swej ofercie tani abonament dla najuboższych. Obowiązek świadczenia takiej usługi nakłada na TP prawo.
- Każdy klient korzystający z pomocy społecznej, który wykaże dochody poniżej minimum socjalnego, może go otrzymać - mówi GP Wojciech Jabczyński.
CO MOGĄ ZROBIĆ FIRMY TELEKOMUNIKACYJNE
● Wprowadzić - na zasadzie dostępnej dla wszystkich klientów promocji, by nie trzeba było zmieniać warunków podpisanych umów - możliwość zawieszenia abonamentu w zamian za późniejsze automatyczne wydłużenie czasu umowy.
● Wprowadzić możliwość ustalenia maksymalnego limitu miesięcznych kosztów.
● Wprowadzić możliwość przejścia na niższy abonament, wolniejsze łącze internetowe w zamian za wydłużenie czasu umowy.
● Zaoferować ubezpieczenia zapłaty rachunku w przypadku utraty pracy.
CO MOGĄ ZROBIĆ KLIENCI, GDY SKOŃCZY SIĘ UMOWA
● Zamiast podpisywać aneks, przejść na umowę bezterminową. Można ją wypowiedzieć w każdym momencie bez konsekwencji.
● Zamiast podpisywać dłuższą umowę z promocyjnym telefonem, przejść na krótszą bez telefonu. Zazwyczaj dostaje się więcej minut, a kary za zerwanie są niższe.
● Zamiast podpisywać aneks, przejść z zachowaniem numeru na usługi przedpłacone.
● Sprawdzić możliwość bezkosztowego wypowiedzenia umowy.
UWAGA NA WYSOKIE KARY
W sieci Play przy zerwaniu umowy w ciągu pierwszych 12 miesięcy dochodzą do 2000 zł. W TP zerwanie 24-miesięcznej umowy na Neostradę po 10 miesiącu kosztuje - w przypadku łącza 2 Mb/s - ponad 2300 zł. W umowach i regulaminach często są zastrzeżenia (mają je wszystkie sieci komórkowe), że w czasie trwania kontraktu klient nie ma możliwości obniżenia rachunku przez odpłatne przejście na niższy abonament.