Stany Zjednoczone i Europa powinny ograniczyć produkcje biopaliw, ponieważ szkodzą one zaopatrzeniu w żywność w okresie rosnących cen - oświadczył Jeffrey Sachs, doradca sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna.

"Musimy znacznie ograniczyć nasze programy biopaliw. Były one zrozumiałe w czasach znacznie niższych cen i większych zapasów żywności, ale nie mają sensu teraz, w warunkach globalnego jej niedostatku" - powiedział Sachs, amerykański naukowiec, który jest specjalnym doradcą Ban Ki Muna w sprawach walki z nędzą.

W ostatnich miesiącach wysokie ceny żywności i paliw są powodem protestów i zamieszek w biednych krajach na całym świecie. Wiele rządów wprowadziło subsydiowanie żywności, a także restrykcje eksportowe, żeby przeciwdziałać wzrostowi cen.

"W Stanach Zjednoczonych aż jedna trzecia zbiorów kukurydzy trafi w tym roku do baków. To ogromny cios dla światowego zaopatrzenia w żywność" - powiedział Sachs, który przybył do Brukseli na rozmowy z eurodeputowanymi.

UE: zwiększenie udziału biopaliw w transporcie do 10% w 2020r.

Agencja Reutera przypomina, że przywódcy państw UE podjęli w zeszłym roku zobowiązanie zwiększenia udziału biopaliw w transporcie drogowym do 10 proc. w 2020 roku w ramach walki z globalnym ociepleniem.

Reuter odnotowuje też, że Stany Zjednoczone są największym na świecie producentem biopaliw. Wytwarza się je m.in. z kukurydzy, żyta, pszenicy, cukru czy oleju palmowego.

Zwolennicy biopaliw podkreślają, że są one jedyną odnawialną alternatywą dla paliw kopalnych i że mniej obciążają środowisko emisją gazów cieplarnianych.